Wiarygodność kredytowa Polski stoi pod znakiem zapytania. To konsekwencja wyroku TK Przyłębskiej

Diana Wawrzusiszyn
"Wyrok Trybunału Konstytucyjnego pogarsza relacje z UE. Jest to negatywne dla profilu kredytowego" – napisano w komunikacie agencji ratingowej Moody’s. Jej zdaniem wyrok TK może uruchomić mechanizm, który pozwala UE wstrzymać wypłaty środków dla Polski z uwagi na łamanie praworządności przez rząd PiS.
Moody’s ostrzega rząd. Ocena wiarygodności kredytowej Polski może zostać obniżona. Fot. Adam STASKIEWICZ/East News
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej z 7 października może mieć poważne, negatywne konsekwencje dla polskiej gospodarki. Agencja ratingowa Moody’s w piątkowym komunikacie ostrzega rząd PiS, że wiarygodność kredytowa Polski stoi pod znakiem zapytania.

Jak tłumaczy agencja, wyrok TK Julii Przyłębskiej może skutkować kolejnymi opóźnieniami w wypłacie środków z Funduszu Odbudowy i niższym wzrostem PKB w 2022 roku, stąd obniżenie ratingów.

Polska spada w ratingach

"Choć nie sądzimy, że przyszłe członkostwo Polski w UE jest zagrożone, to orzeczenie Trybunału prawdopodobnie pogorszy napięte już relacje z Unią i odsunie jeszcze dalej w czasie wypłatę środków z Funduszu Odbudowy" – czytamy w komunikacie prasowym agencji.
Czytaj także: Marcin Matczak dosadnie o wyroku TK. "Ci ludzie mogą być słabymi prawnikami"
Mimo że eksperci zgodnie uznają, iż zablokowanie unijnych funduszy będzie na razie w polskim PKB niezauważalne, to jednak w przyszłym roku może być już odczuwalne. A to przełoży się bezpośrednio na ocenę wiarygodności kredytowej.


Moody’s szacuje, że napływ środków UE podbiłby dynamikę PKB Polski w latach 2022-25 o 0,3-0,5 pkt. proc. rocznie.

Miliardy euro pod znakiem zapytania

Polska dotąd nie otrzymała pieniędzy z unijnego programu naprawy gospodarki po pandemii. W ramach Funduszu Odbudowy Polska ma otrzymać 23 mld euro bezzwrotnych grantów i 34 mld euro pożyczek. Do tej pory KE nie zatwierdziła Krajowego Planu Odbudowy. W jednym z wywiadów wiceprzewodnicząca PE powiedziała, że wpływ środków z Funduszu Odbudowy stoi pod dużym znakiem zapytania. Przeszkodą w szybkiej wypłacie środków jest antyunijna polityka rządu PiS.