Rząd nie zwlekał z publikacją. Wyrok TK ws. prawa UE już w Dzienniku Ustaw

Agata Sucharska
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. wyższości prawa krajowego nad unijnym został opublikowany przez rząd w Dzienniku Ustaw we wtorek 12 października. Pięć dni wcześniej ustne uzasadnienie przedstawiała prezes Julia Przyłębska informując, że część przepisów traktatu u UE jest niezgodna z polską Konstytucją.
Wyrok TK ws. niezgodności prawa unijnego opublikowany w Dzienniku Polskim. Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER


Wyrok TK opublikowany w Dzienniku Ustaw

Przypomnijmy, że Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej orzekł, że przepisy europejskie w zakresie, w jakim organy UE działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z polską Konstytucją. Chodzi głównie o art. 1. akapit 1 i 2 w związku z art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej.


Wedle Trybunału niezgodny z konstytucją są wobec tego:
Oto pełna treść orzeczenia TK:

Art. 1 akapit pierwszy i drugi w związku z art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/30, ze zm.) w zakresie, w jakim Unia Europejska ustanowiona przez równe i suwerenne państwa, tworząca „coraz ściślejszy związek między narodami Europy”, których integracja – odbywająca się na podstawie prawa unijnego oraz poprzez jego wykładnię dokonywaną przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – osiąga „nowy etap”, w którym: a) organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Rzeczpospolitą Polską w traktatach, b) Konstytucja nie jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej, mającym pierwszeństwo obowiązywania i stosowania, c) Rzeczpospolita Polska nie może funkcjonować jako państwo suwerenne i demokratyczne – jest niezgodny z art. 2, art. 8 i art. 90 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. 2. Art. 19 ust. 1 akapit drugi Traktatu o Unii Europejskiej w zakresie, w jakim – w celu zapewnienia skutecznej ochrony prawnej w dziedzinach objętych prawem Unii – przyznaje sądom krajowym (sądom powszechnym, sądom administracyjnym, sądom wojskowym i Sądowi Najwyższemu) kompetencje do: a) pomijania w procesie orzekania przepisów Konstytucji, jest niezgodny z art. 2, art. 7, art. 8 ust. 1, art. 90 ust. 1 i art. 178 ust. 1 Konstytucji, b) orzekania na podstawie przepisów nieobowiązujących, uchylonych przez Sejm lub uznanych przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodne z Konstytucją, jest niezgodny z art. 2, art. 7 i art. 8 ust. 1, art. 90 ust. 1, art. 178 ust. 1 i art. 190 ust. 1 Konstytucji. 3. Art. 19 ust. 1 akapit drugi i art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej w zakresie, w jakim – w celu zapewnienia skutecznej ochrony prawnej w dziedzinach objętych prawem Unii oraz zapewnienia niezawisłości sędziowskiej – przyznają sądom krajowym (sądom powszechnym, sądom administracyjnym, sądom wojskowym i Sądowi Najwyższemu) kompetencje do: a) kontroli legalności procedury powołania sędziego, w tym badania zgodności z prawem aktu powołania sędziego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, są niezgodne z art. 2, art. 8 ust. 1, art. 90 ust. 1 i art. 179 w związku z art. 144 ust. 3 pkt 17 Konstytucji, b) kontroli legalności uchwały Krajowej Rady Sądownictwa zawierającej wniosek do Prezydenta o powołanie sędziego, są niezgodne z art. 2, art. 8 ust. 1, art. 90 ust. 1 i art. 186 ust. 1 Konstytucji, c) stwierdzania przez sąd krajowy wadliwości procesu nominacji sędziego i w jego efekcie odmowy uznania za sędziego osoby powołanej na urząd sędziowski zgodnie z art. 179 Konstytucji, są niezgodne z art. 2, art. 8 ust. 1, art. 90 ust. 1 i art. 179 w związku z art. 144 ust. 3 pkt 17 Konstytucji.



Kontrowersje wokół orzeczenia TK

Przypomnijmy, że wniosek do TK o zbadanie tej sprawy złożył w marcu tego roku premier Mateusz Morawiecki. Prawnik prof. Marcin Matczak powiedział w rozmowie z naTemat.pl, że nie spodziewał się innego werdyktu Trybunału.

– Zastanowił mnie jednak fakt, że to orzeczenie jest trochę kunktatorskie, bo jeżeli się porówna dokładnie to, o co zapytał Morawiecki i to, jak odpowiedział TK, to mam wrażenie, że niektóre z tych sformułowań są celowo puste i pozbawione treści – powiedział nasz rozmówca, podkreślając, że możliwych jest jego "milion interpretacji".

– Na pewno mamy kolejny ostro antyunijny komunikat ze strony polskiego rządu. Ja trochę nie wiem, jak mam oceniać ten wyrok. W kategoriach politycznych ten wyrok jest jasnym zadeklarowaniem przez PiS chęci wyjścia z porządku prawnego UE – podkreślił prof. Matczak.
Czytaj także: PiS próbuje tłumaczyć wyrok TK. Eksperci bez litości: Ludzie, nie dajcie się wprowadzać w błąd

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut