Nie żyje basista zespołu Wham!. Deon Estus miał 65 lat

Weronika Tomaszewska
Nie żyje Deon Estus. Był basistą zespołu Wham!. Odszedł w wieku 65 lat. Przyjaciele i wieloletnia partnerka gitarzysty, w poruszających wpisach, żegnają muzyka.
Zmarł Deon Estus. Fot. You Tube / Gigs (KrisLW)
"Z prawdziwym smutkiem informuję, że Deon Estus zmarł (11 października). Był przede wszystkim znany jako trzeci członek Wham! Muzyka była jego wielką pasją. Uwielbiał rozmawiać ze swoimi wiernymi fanami" – czytamy we wpisie opublikowanym na Twitterze. O śmierci artysty napisano też na oficjalnej stronie George'a Michaela. "Deon był nie tylko niewiarygodnie utalentowanym basistą, szanowanym wśród swoich rówieśników, ale także bardzo kochanym i cenionym członkiem Wham! i muzycznej rodziny George'a" – podano na Facebooku. "Jego przyjaciele i koledzy muzycy dzielą się dziś wspomnieniami o nim: "Sprawiał, że wszystko było zabawne... Szampan z lodem, frisbee i pozornie niekończący się śmiech". Jego wspaniałego ducha i talentu bardzo będzie nam brakować. Spoczywaj w pokoju Deonie" – dodano.


Swoje pożegnanie zamieściła także Brenda Kaye Pearce, życiowa partnerka Estusa. "Mój najdroższy, najbliższy partner i druga połówka od 4 lat. Jedyne, co pamiętam, to nasza ostatnia rozmowa dzień wcześniej. Moje serce będzie potrzebowało czasu, aby się wyleczyć. RIP Deon. Kocham cię na zawsze" – wyznała kobieta we wpisie na Facebooku. Przypomnijmy, że Deon Estus był amerykańskim muzykiem, piosenkarzem, tekściarzem oraz twórcą muzyki pop i R&B. Jego nazwisko najbardziej kojarzone jest z zespołem Wham!, którego był basistą.

Wydał z tą grupą jeden solowy album. To "Spell" z utworem "Heaven Help Me". Estus współpracował też z Georgem Michelem, Tiną Turner, Annie Lennox czy Eltonem Johnem.
Czytaj także: 7 fascynujących rzeczy o "Last Christmas". Już nie będziesz marudzić, że jest grane w kółko

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut