Miller przypomniał słowa Kaczyńskiego sprzed 10 lat. Tak mówił o drożyźnie za czasów Tuska

Adam Nowiński
W sieci przypominane są co jakiś czas wypowiedzi polityków sprzed lat, które delikatnie mówiąc "brzydko się zestarzały". Bo jednom co można przypisać niektórym politykom obozu władzy, to krótka pamięć. Dlatego Leszek Miller postanowił jednemu z nich ją odświeżyć. Wybrał samego prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Leszek Miller przypomniał słowa Jarosława Kaczyńskiego z 2011 roku. Fot. STANISLAW KOWALCZUK/East News
Od kilku tygodni drożyzna w Polsce jest tematem numerem jeden. W górę idą ceny żywności, ceny usług i paliw. Ekonomiści twierdzą, że to przez galopującą inflację i politykę finansową rządu, ale obóz władzy wydaje się tym nie przejmować. Za nic ma krytykę opozycji. Ba, przyznaje nawet podwyżki prezydentowi i parlamentarzystom.
Czytaj także: Wiarygodność kredytowa Polski stoi pod znakiem zapytania. To konsekwencja wyroku TK Przyłębskiej
Widać, że politycy PiS zapomnieli już, że sami krytykowali władzę 10 lat temu m.in. za wysokie ceny paliw. Być może dlatego Leszek Miller postanowił przypomnieć im to i zacytował samego Jarosława Kaczyńskiego.


"Kaczyński w 2011: Polityka rządu, której efektem jest ogromne zadłużenie, zaczyna dzisiaj przynosić łatwy do przewidzenia rezultat - to znaczy inflację, która w niektórych segmentach dalece przekracza 5 proc. Tuskowi brakuje dobrej woli i empatii w walce z drożyzną" – napisał na Facebooku były premier. Dodał, że to cytat z cyklu "wypowiedzi, które brzydko się zestarzały". Jego post skomentował Leszek Balcerowicz, który zaznaczył, że takie wypowiedzi "warto przypominać".
Czytaj także: "Budżet 2022 jest mętny. Umożliwi władzy kradzież pieniędzy". Leszczyna wskazuje pięć oszustw PiS

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut