Abp Jędraszewski znowu obraża osoby LGBT. "Zaprzeczają godności własnego człowieczeństwa"
– Marność zdaje się osiągać takie poziomy, które budzą lęk i zagubieni – mówił abp Marek Jędraszewski podczas inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Metropolita krakowski poruszył też temat związków jednopłciowych.
Abp Jędraszewski o związkach jednopłciowych
Rozpoczęcie roku akademickiego poprzedziła msza św. odprawiona w sanktuarium św. Jana Pawła II. Homilię wygłosił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, który zaznaczył, że dziś "marność zdaje się osiągać takie poziomy, które budzą lęk i zagubienie".– Jak można być człowiekiem w tym dzisiejszym tak zwanym postępowym świecie? W świecie, w którym człowiek ma żyć bez wiary "jakby Boga nie było", ma żyć wyrzekając się rozumu, w epoce ogłoszonej jako czas "post-prawdy", w epoce, w której pragnie budować się bardzo często sukces polityczny i poparcie społeczeństwa opierając swój program na fake newsach, a niekiedy wprost na ordynarnych kłamstwach? – pytał cytowany przez "Polsat News" duchowny.
Podkreślił, że nic nie może upokarzać bardziej człowieka niż "jego niemoralne życie", wynikające z tego, że odwraca się od Boga. – To z tego odwrócenia się od Boga, ludzie czynią to, czego czynić się nie godzi – mówił metropolita krakowski i przywołując słowa św. Pawła zwrócił uwagę na związki jednopłciowe kobiet i mężczyzn, "którzy żyjąc właśnie tak zaprzeczają godności własnego człowieczeństwa".
Jako najważniejsze zadania dla społeczności Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II hierarcha wskazał: pogłębianie wiary, upominanie się o godność ludzkiego rozumu, mądre wracanie do historii Polski i do zobowiązań, które na nas spoczywają oraz dialog ze światem.
Abp Jędraszewski swego czasu zasłynął z obrony oskarżanego o przemoc seksualną abp. Juliusza Paetza. Obecnie znany jest z wypowiedzi, w których otwarcie krytykuje prawa osób LGBT. Jak informowaliśmy w naTemat podczas mszy w 75. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego ostrzegał przed nowym zagrożeniem. Nazwał je "tęczową zarazą". – Czerwona zaraza już po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły – przekonywał.
Czytaj także: Jędraszewski miał tuszować okropne czyny Paetza. Znany ksiądz zawiadomił o tym Watykan