Strażnicy miejscy postawili Rafałowi Trzaskowskiemu ultimatum. Ma miesiąc na podjęcie decyzji

Diana Wawrzusiszyn
Straż Miejska stawia ultimatum Rafałowi Trzaskowskiemu. Funkcjonariusze domagają się podwyżek i dymisji komendanta. Jeśli w najbliższym czasie strażnicy miejscy nie otrzymają podwyżek, to rozpocznie się strajk – informuje Radio Zet.
Rafał Trzaskowski i Straż Miejska. Fot. Wojtek Laski/East News
Rafał Trzaskowski ma miesiąc na rozwiązanie konfliktu ze Strażą Miejską. Według informacji Radia Zet oficjalne pismo w tej sprawie trafiło już na biurko prezydenta Warszawy. Wysłał je Związek Zawodowy Funkcjonariuszy oraz Pracowników Straży Miejskich i Gminnych.

Podwyżki albo strajk

Strażnicy miejscy domagają podniesienia miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego o 1 tys. 700 zł z wyrównaniem od września 2019 r. Mają też drugi postulat – chcą dymisji obecnego Komendanta Straży, Zbigniewa Leszczyńskiego. Zdaniem związkowców to on ponosi odpowiedzialność za doprowadzenie do trudnej sytuacji w szeregach Straży Miejskiej.


Jak zaznaczają strażnicy, jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione, wtedy rozpocznie się strajk. Stawiają twarde warunki – prezydent Warszawy ma miesiąc, by nie doprowadzić do strajku.

Zaraz po tym, jak wpłynęło pismo związkowców, Ratusz zapowiedział już, że podejmie rozmowy ze strażnikami, a także zajmie się wyjaśnianiem sytuacji.
Czytaj także: "Zarabiam 2 tys. zł, dostałem 17 mandatów za złe parkowanie". Straż Miejska znalazła nowy sposób na kierowców

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut