Tego kamery nie pokazały. "Europosłowie PiS buczeli na von der Leyen, gdy mówiła o Wojtyle"

Łukasz Grzegorczyk
Europoseł Lewicy Łukasz Kohut w czasie debaty w PE wypunktował polski rząd za antyunijne działania, a na koniec wręczył premierowi Morawieckiemu figurkę Pinokia. W rozmowie z naTemat polityk ujawnił zdumiewające zachowanie przedstawicieli PiS w Strasburgu.
Europoseł Łukasz Kohut ujawnił, jak politycy PiS reagowali na słowa Ursuli con der Leyen w PE. Fot. Pool EPA/Associated Press/East News

– To był festiwal kłamstw ze strony premiera Morawieckiego, ale niczego innego się nie spodziewaliśmy. Tym razem ludzie zobaczyli na własne oczy, jak wygląda polityka informacyjna PiS w praktyce. Europosłowie z innych krajów na co dzień nie oglądają TVP i nie wiedzą, z czym tak naprawdę mamy do czynienia – mówi Łukasz Kohut w rozmowie z naTemat.
Europoseł Lewicy opowiedział nam, jak w czasie debaty w Strasburgu zachowywali się przedstawiciele PiS. – Najbardziej mnie zaskoczył moment, kiedy Ursula von der Leyen powoływała się na Karola Wojtyłę, Lecha Wałęsę i Lecha Kaczyńskiego, a europosłowie PiS w tym czasie buczeli. A szefowa KE mówiła wtedy, że to są ojcowie integracji Polski z UE – ujawnił Kohut.
Łukasz Kohut
Europoseł Lewicy

Byli jak jedna pięść, zachowywali się bojowo. Klaskali premierowi Morawieckiemu wspólnie z innymi antyeuropejskimi siłami. To pokazało, że PiS ma sojuszników tylko po stronie totalnie przeciwnej UE. To przerażające, ale przedstawiciele największych frakcji nie zostawili na premierze suchej nitki.


Kohut o figurce Pinokia dla Morawieckiego


W czasie wtorkowej debaty europoseł Kohut zapowiedział, że ma specjalny prezent dla premiera Morawieckiego. Jak się okazało, wręczył szefowi polskiego rządu figurkę Pinokia. – Pinokio trzymał na tacy Konstytucję RP i traktaty europejskie. Przygotowałem zresztą dwie statuetki Pinokia. Jedną dostał premier, druga trafi na aukcję WOŚP – podkreśla.
Łukasz Kohut
Europoseł Lewicy

Podszedłem do premiera, który zdążył zerknąć na figurkę, ale minister Konrad Szymański bardzo szybko zagarnął ją do swojej torby. Zobaczymy, ale pewnie premier nie postawi jej na honorowym miejscu.

– Uważam, że czasami happeningi w polityce przynoszą skutki. PiS najbardziej boi się śmieszności. Bufonadę i nadęcie najłatwiej pokonać ironią i wzruszeniem ramion – dodaje Kohut.


Kohut o przemówieniu Morawieckiego


Europoseł Kohut nie ma wątpliwości, że w Strasburgu premier Morawiecki "zmarnował okazję, by przesunąć się w stronę konsensusu". – Widzieliśmy, że są transmisje tej debaty w różnych mediach, a TVP pokazywała tylko antyunijne wypowiedzi. Mimo to europosłowie widzą, co się dzieje, wiedza o Polsce jest spora. Wiedzą też, że ta sytuacja wpływa na prawodawstwo w całej UE – ocenił.

– Jestem z pokolenia transformacji, studiowałem politologię, kiedy Polska przystępowała do UE. Moje wystąpienie było dość mocne, ale dla mnie członkostwo w UE jest czymś priorytetowym. To, co dzieje się obecnie w Polsce to dla mnie osobisty koszmar – stwierdził na koniec.
Czytaj także: Łukasz Kohut #TYLKONATEMAT: Instytucje UE dojrzewają do konkretnych działań wobec Polski

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut