Kolejny duży sukces Świątek. Polska tenisistka pierwszy raz zagra w szczególnym turnieju
To już pewne, Iga Świątek zagra w turnieju WTA Finals. Liderka światowego rankingu Ashleigh Barty ogłosiła, że nie będzie już występować w tym sezonie na korcie. A to równoznaczne z miejscem Polki w prestiżowych zawodach. Świątek dokona tego, jako druga Polka w historii. Jedyną była Agnieszka Radwańska.
Polka zapewniła sobie udział w ostatniej rozgrywce sezonu za sprawą swoich udanych występów na przestrzeni całego roku kalendarzowego. Świątek wygrywała turnieje w Adelajdzie oraz Rzymie. Dodatkowo w każdym z turniejów Wielkiego Szlema dochodziła m.in. do czwartej rundy. Na kortach Roland Garros była nawet w ćwierćfinale.
Dodatkowo z gry w WTA Finals zrezygnowała liderka rankingu, Ashleigh Barty. Australijka podjęła taką decyzję ze względu na regulacje dotyczące kwarantanny przy obostrzeniach z COVID-19. Tenisistka już po US Open musiała zaliczyć dwa tygodnie bez treningu.
W przypadku wylotu do Guadalajary byłoby podobnie. Barty chce skupić się na przygotowaniach do kolejnego sezonu, gdzie pierwszą poważną okazją do gry będzie jej "domowy" Australian Open.
W 2015 roku udział w turnieju najlepszych ośmiu tenisistek sezonu wzięła Agnieszka Radwańska. Polka zaprezentowała się znakomicie, wygrywając turniej, w finale ogrywając Petrę Kvitovą 6:2, 4:6, 6:3.
Poprzednią edycję WTA Finals wygrała w/w Barty. W Meksyku tytułu Australijka jednak nie obroni.