Oto dlaczego na proteście w Michałowie nie było Agaty Dudy. Podobno... nie dostała zaproszenia

Adam Nowiński
W sobotę w Michałowie przed siedzibą Straży Granicznej protestowano przeciwko złemu traktowaniu migrantów przez polski rząd. Wśród protestujących pojawiły się dwie byłe pierwsze damy – Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska. W ich gronie zabrakło Agaty Kornhauser-Dudy. Teraz wyjaśniło się dlaczego.
Wiadomo, dlaczego Agaty Kornhauser-Dudy nie było w Michałowie na proteście. Fot. Piotr Kamionka / East News
Matki z całej Polski odpowiedziały na apel Stowarzyszenia "Kobiety Filmu" i zjawiły się w sobotę przed placówką Straży Granicznej w Michałowie. Przez hasło: "Matki na Granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!" wyraziły swój sprzeciw wobec złemu traktowaniu migrantów na granicy polsko-białoruskiej przez polski rząd i służby.

Na miejscu pojawiły się także Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska, które wsparły negocjacje organizacji społecznych działających na granicy ze Strażą Graniczną. Odczytały także wspólny manifest do władz, który podpisała także była pierwsza dama, Danuta Wałęsa, która ze względów zdrowotnych nie pojawiła się w Michałowie.

Brak Agaty Kornhauser-Dudy

Wielką nieobecną była za to Agata Kornhauser-Duda, która nie odpowiedziała na zaproszenie Stowarzyszenia "Kobiety Filmu". Dlaczego? Odpowiedzi na to pytanie udzieliła we wtorek w Radiu ZET minister w Kancelarii Prezydenta Bogna Janke. Stwierdziła, że Agata Kornhauser-Duda "nie otrzymała oficjalnego zaproszenia" i, że pierwszą damę "wypada zaprosić" właśnie w taki bardziej "bezpośredni sposób".


Dopytywana, czy Agata Kornhauser-Duda skorzystałaby z takiego zaproszenia, Janke odparła, że nie potrafi odpowiedzieć. – Pytanie, czy to jest w takiej chwili konieczne, by tam pojechała. Mamy stan wyjątkowy na granicy – zauważyła Bogna Janke.

Podkreśliła, że pierwsza dama jest bardzo zajętą i pracowitą osobą, na co prowadząca rozmowę zauważyła, że dzień wcześniej Agata Kornhauser-Duda była na spotkaniu z kołem gospodyń wiejskich.

– Przed spotkaniem z kołami gospodyń wiejskich miała spotkanie z finalistami konkursu chopinowskiego. Z jednego spotkania biegła na drugie. Byłam świadkiem tego, bo akurat byłam przed gabinetem pana prezydenta. W tym momencie pani prezydentowa wybiegła z sali kolumnowej i mówiła, że musi się spieszyć. To jest osoba bardzo zapracowana – tłumaczyła Bogna Janke.
Czytaj także: Jolanta Kwaśniewska dawno nie udzieliła tak mocnego wywiadu. "Nasza władza gwałci prawa człowieka"