Ziobro się doigrał, prawnicy już szykują wniosek. Minister może stanąć przez Trybunałem w Hadze

Alan Wysocki
Zbigniew Ziobro może stanąć przed Trybunałem w Hadze. Mecenas Jacek Dubois wraz z grupą prawników zarzuca ministrowi "systematyczny i świadomy atak" na aż tysiąc obywateli. Motywem działań mają być poglądy polityczne pokrzywdzonych.
Zbigniew Ziobro może stanąć przed Trybunałem w Hadze. Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" mecenas Jacek Dubois uzasadnił swoje działania postępowaniem służb wobec osób, które biorą udział w antyrządowych protestach od 2015 roku. Inicjator postawienia Ziobry przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze doliczył się przynajmniej tysiąca osób poszkodowanych.

Zbigniew Ziobro odpowie przed międzynarodowym sądem?

– Nieuzasadnione zatrzymania, wywożenie ludzi w nieznane miejsca, pozbawianie ich kontaktu z prawnikiem, zastraszanie to od 2015 roku stała praktyka. Chcemy położyć temu tamę – deklarował Dubois w rozmowie z dziennikiem.


Grupa prawników już zasygnalizowała sprawę sędziom Międzynarodowego Trybunału Karnego. Obecnie konieczne jest wykazanie, że "systematyczne i świadome ataki" mają charakter masowy. Trwa gromadzenie niezbędnej dokumentacji, by postawić Zbigniewa Ziobrę przed międzynarodowym wymiarem sprawiedliwości.
Jak podaje "Wyborcza", wstępny wniosek zostanie przedłożony do końca bieżącego roku. Oskarżenia skierowano także pod adresem Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego. Działania Jacka Dubois aktywnie wspiera Roman Giertych. Adwokaci zastrzegli, że za naruszanie wolności może odpowiadać także "bliżej nieokreślona grupa osób".

Pokrzywdzonym m.in syn Mariana Banasia

Z ustaleń gazety wynika, że autorzy akcji uzyskali pełnomocnictwa między innymi od syna Mariana Banasia i byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Piotra Pytla

Do końca lutego 2022 roku prawnicy przedłożą uzupełnioną wersję wniosku. Warto podkreślić, że Zbigniew Ziobro nie jest chroniony immunitetem w obliczu procesu z Trybunałem w Hadze. Gdyby nie stawił się na przesłuchanie, mógłby zostać doprowadzony na nie siłą.
Lider Solidarnej Polski może być sądzony na podstawie statutu Trybunału. Mowa konkretnie o artykule 7, w którym zbrodnię przeciwko ludzkości zdefiniowano między innymi jako "uwięzienie lub inną formę poważnego pozbawienia wolności fizycznej w warunkach naruszenia fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego".
Czytaj także: Ziobrze puściły nerwy po nagraniu Tuska. Błyskawiczna reakcja ministra