Merkel reaguje ws. kryzysu na granicach z Białorusią. Rozmawiała z Putinem

Agata Sucharska
Kryzys na granicach Unii z Białorusią staje się coraz bardziej poważny. Społeczność międzynarodowa stara się reagować na destabilizujące działania reżimu Aleksandra Łukaszenki. Kanclerz Niemiec Angela Merkel podjęła się próby porozumienia w tej sprawie z Władimirem Putinem.
Merkel reaguje ws. kryzysu na granicach z Białorusią. Zadzwoniła do Putina. Fot. Evgeniy Paulin/SPUTNIK Russia/East News

Rozmowa Merkel z Putinem o sytuacji na granicy

Informacja o rozmowie telefonicznej kanclerz Niemiec z prezydentem Rosji pojawiła się w środę na oficjalnej stronie Kremla. Poinformował o niej także rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert. Jednak oba komunikaty przedstawiają to wydarzenie w nieco innym świetle.
"Kanclerz Merkel rozmawiała dziś z Putinem o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Podkreśliła, że instrumentalizowanie migrantów przez białoruski reżim jest nieludzkie i niedopuszczalne i poprosiła prezydenta Putina o wpłynięcie na tę sytuację" – czytamy w oświadczeniu.


Z kolei notatka na oficjalnej rządowej stronie Kremla podkreślono, że przywódcy wyrazili "zaniepokojenie konsekwencjami humanitarnymi kryzysu migracyjnego". Z dalszej części depeszy można wywnioskować, że Władimir Putin "odesłał" niemiecką polityk do Aleksandra Łukaszenki.
"Rosyjski prezydent zaproponował omówienie wynikłych problemów z bezpośrednich kontaktach z przedstawicielami państw – członków Unii Europejskiej i z Mińskiem" – dodano w komunikacie. Putin i Merkel mieli umówić się na kolejne rozmowy z tej sprawie.

Spotkanie Bidena z von der Leyen

W środę doszło również do spotkania w Białym Domu pomiędzy prezydentem USA Joe Bidenem a szefową Komisji Europejskeij Ursulą von der Leyen. Oni również poruszyli kwestię kryzysu na polsko-białoruskiej granicy, dochodząc do pewnych wspólnych postanowień w tej kwestii.

Szefowa KE zapowiedziała m.in. nowe unijne sankcje wymierzone w Białoruś. Jak dodała, Stany Zjednoczone również przygotowały pakiet sankcji, które mają wejść w życie w grudniu.

– Będziemy koordynować nasze wysiłki na rzecz państw, z których pochodzą migranci, aby zajęli się oni swoimi obywatelami, aby nie lecieli ja na lep do Łukaszenki. Zgodziliśmy się że rozważamy możliwość zastosowania sankcji wobec tych linii lotniczych, które ułatwiają przemyt ludzi do Mińska, a potem na granicę Unii z Białorusią – wyjaśniła.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut

Czytaj także: Tusk apeluje do przywódców państw UE. "Nie ma już czasu i miejsca na czekanie"