Kluczowe rozstrzygnięcia w polskiej grupie. Anglicy jadą na mundial, popis Harry'ego Kane'a

Krzysztof Gaweł
Reprezentacja Anglii postawiła kropkę nad "i" w polskiej grupie, ograła na Wembley Albanię 5:0 (5:0) i wygrała rywalizację o awans na MŚ. Wicemistrzowie Europy zgodnie z oczekiwaniami wygrali zmagania o mundial w Katarze. O tym mogą tylko pomarzyć Węgrzy, którzy w piątek w Budapeszcie ograli San Marino 4:0 (2:0).
Harry Kane wprowadził swój zespół na mundial w Katarze, Anglicy wygrali polską grupę Fot. GLYN KIRK/AFP/East News
Wicemistrzowie Europy byli zdecydowanym faworytem piątkowego starcia na Wembley, ale nikt nie spodziewał się, że tak zdeklasują rewelację naszej grupy, czyli reprezentację Albanii. Wynik już w 9. minucie otworzył Harry Maguire, a po trzydziestu minutach meczu starcie było już rozstrzygnięte, bo kolejne trafienia dorzucili Harry Kane i Jordan Henderson.

Kapitan Trzech Lwów był ostatnio krytykowany za skuteczność, więc jeszcze do końca pierwszej połowy skompletował hat-tricka, a trener Gareth Southgate mógł tylko bić brawo swoim piłkarzom. Kane fenomenalnie zamknął pierwszą połowę, jego nożyce i trzecia bramka z pewnością będą jedną z ładniejszych bramek eliminacji MŚ na całym świecie.

Anglicy zagrali intensywne 45 minut, w drugiej połowie selekcjoner sięgnął po zmiany, dał szansę rezerwowym i gole już nie padły. Wicemistrzowie Europy mają awans na MŚ, eliminacje zakończą starciem na wyjeździe z San Marino. Trzy Lwy to piąta ekipa, po Katarze, Niemcach, Danii oraz Brazylii, która jest już pewna występu w przyszłorocznych finałach mistrzostw świata.


Anglia - Albania 5:0 (5:0)
Bramki: Harry Maguire (9), Harry Kane (18, 33, 45), Jordan Henderson (28)

Tymczasem pozbawieni szans na występ w Katarze Węgrzy grali u siebie z San Marino i już przed przerwą zyskali przewagę, bo na listę strzelców wpisali się Dominik Szoboszlai oraz Daniel Gazdag. Madziarzy nie forsowali się, nie starali się rozgromić kopciuszka za wszelką cenę, chociaż mieli zdecydowaną przewagę.

Kolejne dwa gole dorzucili po przerwie, trafiali ponownie Dominik Szoboszlai oraz Balint Vecsei. Madziarzy nadal są na czwartym miejscu w grupie I, jeden punkt za trzecią Albanią. W poniedziałek zobaczymy ich na PGE Narodowym, bo kampanię eliminacyjną zakończą starciem z Biało-Czerwonymi, którzy już na pewno zagrają w barażach o MŚ. Węgry kolejny wielki turniej obejrzą tylko w telewizji.

Węgry - San Marino 4:0 (2:0)
Bramki: Dominik Szoboszlai (6, 83), Daniel Gazdag (22), Balint Vecsei (88)

Czytaj także: Zadanie wykonane, Polacy pewnie rozbili kopciuszka. Wiosną zagramy baraże o awans na MŚ

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut