"Słyszę wycie matki, która nie może na to patrzeć". Młynarska reaguje na "linczowanie Kurdej-Szatan"
Nie milkną echa wulgarnego wpisu Barbary Kurdej-Szatan, po którym na aktorkę spłynęła fala krytyki i hejtu. Do sprawy odniosła się Paulina Młynarska.
"Po pierwsze, pokazuje nam jak na dłoni coś, o czym piszę od wielu lat: jeżeli chcesz robić w Polsce kasę w serialach i reklamach, nie wolno ci mieć politycznych emocji, ani poglądów. Masz być jak zupka przecieranka – strawna dla każdego. To nic dobrego, kiedy się artystki kastruje z osobowości" – napisała Paulina Młynarska.
Jako drugie zjawisko podała "linczowanie matki", która "zawyła", ponieważ do lasu wywożone są małe dzieci. "Bo ja we wpisie Barbary Kurdej-Szatan słyszę wycie matki, która nie może na to patrzeć. I to jest, k***a, reakcja NORMALNA. Barbara jest teraz ciągana po placu publicznym za kudły, czołgana i zmuszana do przeprosin. Za co? Za to, że zareagowała 'na rdzeniu', zwierzęco, jak każda czująca matka, która widzi, co tam się dzieje" – ostro skomentowała Paulina Młynarska.
"Żadna więcej, znana ani nie znana, ma się nie ośmielić się zawyć zwierzęcym wyciem matki. Żebyśmy tkwiły zbiorowo w poczuciu bezradności. To takie nie sexy tak wyć, kląć, rzucać się" – pisze dziennikarka.Może cię zainteresować także: Prokuratura wszczęła dochodzenie ws. Barbary Kurdej-Szatan. Chodzi o jej wpis o strażnikach
Podsumowała, że rozumie reakcję, emocje i rozpacz aktorki: "Stoję z Tobą Baśko Kurdej- Szatan. Przestań się kajać. Każda kochająca i empatyczna matka czuje to, co Ty opisałaś, patrząc na te dzieci na granicy. To jest widok nie do zniesienia. Powinnyśmy wyć".