Pierwsza zajawka filmu o Elvisie Presleyu. Na premierę trzeba będzie jednak poczekać

Maja Mikołajczyk
Reżyser nadchodzącego filmu o Elvisie Presleyu udostępnił na swoim profilu na Twitterze nie lada gratkę dla fanów legendy rock'n'rolla. Baz Luhrmann pokazał pierwszą zajawkę nadchodzącej produkcji, na której widać odtwórcę głównej roli.
Film o Elvisie Presleyu. Reżyser Baz Luhrmann i odtwórca głównej roli Austin Butler pokazali pierwszą zajawkę. Fot. Metro Goldwyn Mayer/ Collection Christophel/ East News

Film o Elvisie Presleyu

O tym, że Baz Luhrmann pracuje nad filmową biografią Elvisa Presleya wiadomo już od jakiegoś czasu. W 2019 roku wyjawiono, że w legendę rock'n'rolla ma wcielić się Austin Butler – aktor znany z seriali "Kroniki Shannary" i "Pamiętniki Carrie" oraz z roli Texa Watsona w filmie "Pewnego razu... w Hollywood" Quentina Tarantino.
Czytaj także: Wiemy, kto zagra Elvisa Presleya. To aktor, którego możecie kojarzyć z seriali młodzieżowych
Film na jakiś czas zniknął z afisza, ale ciszę tę właśnie przerwał reżyser filmu, który udostępnił na swoim koncie na Twitterze pierwszą zajawkę produkcji. Luhrmann zdradził datę premiery filmu, która przypada na 24 czerwca 2022 roku, ale nie wyjawił jego tytułu. Taki sam materiał pojawił się na profilu na Instagramie Austina Butlera, wcielającego się w rolę Elvisa.

Kolejna biografia legendy rock'n'rolla

Baz Luhrmann to reżyser o charakterystycznym stylu, znany z takich filmów jak "Romeo i Julia", "Moulin Rouge!" oraz "Wielki Gatsby". Jego ostatnim zrealizowanym projektem był serial "The Get Down", który można obejrzeć na Netflixie.


Nieposiadający jeszcze tytułu film Luhrmanna nie będzie pierwszą fabularyzowaną produkcją o Presleyu. Pierwszeństwo należy się dramatowi biograficznemu "Elvis" z 1979 roku, który wyreżyserował John Carpenter – twórca kojarzony przede wszystkim z kinem grozy i akcji.
Czytaj także: Księżna Diana na skraju załamania nerwowego. "Spencer" to dramat o utracie własnego ja

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut