"To zastraszanie, złożę pozew". Piłkarka Zohreh Koudaei odpowiada na zarzuty, że nie jest kobietą
Jordańska federacja zwróciła się do Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej (AFC) o wszczęcie śledztwa w celu zweryfikowania płci piłkarki Zohreh Koudaei. Podejrzewają oni bowiem, że w bramce reprezentacji Iranu stał... mężczyzna. Obie drużyny spotkały się w eliminacjach Pucharu Azji kobiet.
"Według 47. artykułu AFC Pucharu Azji kobiet weryfikacja płciowa zawodniczek nie jest wymagana. Jednakże Azjatycka Konfederacja Piłkarska ma prawo taką kwestię sprawdzić, jeśli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości" – napisano w oficjalnym oświadczeniu.
"Biorąc pod uwagę dowody dostarczone przez federację Jordanii i wagę rozgrywek, wnosimy o wszczęcie kompleksowego śledztwa kierowanego przez zespół niezależnych ekspertów, który rozstrzygnie kwestię uprawnienia do gry zawodniczek w tym spotkaniu" – kontynuowano w liście do AFC.
Jak dodano, irańska reprezentacja kobiet "ma w swojej historii incydenty związane z płcią i dopingiem".
W odpowiedzi selekcjonerka Iranu Maryam Irandoust nazwała oskarżenia "fałszywymi", wynikającymi z "niezaakceptowania porażki". Podkreśliła, że są gotowi dostarczyć każdy dokument wymagany przez AFC.
32-letnia Zohreh Koudaei zapowiedziała, że podejmie w tej sprawie kroki prawne. – Jestem kobietą. To zastraszanie. Złożę pozew – powiedziała piłkarka dla tureckiego portalu hurriyet.tr.
Podobne przypadki w reprezentacji kobiet w Iranie
Wątpliwości dotyczące płci piłkarek Iranu pojawiają się nie pierwszy raz. W 2015 roku "The Telegraph" donosił, że jeden z irańskich oficjeli Mojtabi Sharifi oskarżył irański związek o nieetyczne postępowanie. Stwierdzono wtedy bowiem, że osiem zawodniczek kadry to w rzeczywistości mężczyźni, którzy nawet nie przeszli operacji zmiany płci.
Rok wcześniej to samo stwierdzono u czterech członków zespołu. Wyszło to na jaw, kiedy związek przeprowadził wyrywkowe badania. Warto dodać, że choć kobiety w Iranie nie mają wstępu na stadiony, aby oglądać rozgrywki mężczyzn, to piłka nożna jest wśród nich bardzo popularna.
Czytaj także: "Niektóre rzucają to, bo nie mogą się utrzymać". Kobieca piłka to w Polsce ciągle pomijana sprawa
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut