Jest oświadczenie adwokata Beaty Kozidrak ws. wykonywania prac społecznych

redakcja naTemat
W sieci pojawiły się pogłoski o tym, że Beata Kozidrak złożyła odwołanie od decyzji sądu, który uznał ją winną za jazdę autem pod wpływem alkoholu. W "Super Expressie" napisano, że wokalistka miała nie chcieć prac społecznych. Wszelkie wątpliwości rozwiał teraz jej adwokat.
Adwokat Beay Kozidrak oświadczył, że gwiazda, wbrew doniesieniom, nie chce unikać prac społecznych, które nałożył na nią sąd. Fot. Tadeusz Wypych / REPORTER

Beata Kozidrak miała 2 promile alkoholu

Przypomnijmy, że we wrześniu bieżącego Beata Kozidrak została zatrzymana przez policję po tym, jak zauważoną ją jadącą slalomem po ulicach Warszawy. Funkcjonariusze wykryli u niej dwa promile alkoholu, co momentalnie spotkało się z krytyką opinii publicznej.

Kilka dni po incydencie wokalistka zespołu Bajm wydała oświadczenie, w którym przyznała, że bardzo wstydzi się podjętej przez siebie decyzji. "Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa. Beata" – mogliśmy przeczytać. "Super Express" ujawnił, że przed zdarzeniem artystka miała być na spotkaniu, podczas którego piła wino. Impreza miała zakończyć się około godziny 2 w nocy.

Decyzja sądu ws. Beaty Kozidrak

Pod koniec października sąd uznał Beatę Kozidrak za winną i orzekł, że "wina oskarżonej nie budzi wątpliwości". Na piosenkarkę nałożono karę 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne, czyli poświęcenia na nie 20 godz. dziennie.


Ponadto Kozidrak otrzymała zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych do pięciu lat. Co więcej, celebrytkę zobowiązano również do wpłaty 10 tys. złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Kozidrak uniknie prac społecznych?

Ostatnio "Super Express" przekazał, że Kozidrak złożyła odwołanie od wyroku nałożonego wobec niej przez sąd. Jak podaje tabloid, 61-letnia wokalistka miała nie chcieć wykonywać prac społecznych. Później gazeta otrzymała odpowiedź w tej sprawie od wiceprezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotów.

"W odpowiedzi na pytanie (...) informuję, iż w związku z wniesionym sprzeciwem wyrok nakazowy wydany w sprawie utracił moc, w związku z tym nie podlega wykonaniu" – napisał Grzegorz Krysztofiuk.

Portal Onet poprosił o komentarz adwokata piosenkarki, Marcina Mamińskiego, który w swojej wypowiedzi zdementował doniesienia dotyczące braku chęci Kozidrak do podjęcia prac społecznych.

– Powód był prosty. Uważam, jako obrońca Pani Beaty Kozidrak, że kara jest zbyt surowa. Dlatego też postanowiliśmy się odwołać od wyroku. Nie zgadzamy się jednak z doniesieniami mediów, że pani Beata nie chciała po prostu odbywać prac społecznych – oświadczył pełnomocnik.
Czytaj także: Maryla Rodowicz gorzko o współpracy z Kozidrak i Górniak. "Nie przychodziły na próby"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut