Kurdej-Szatan straci świąteczną kampanię sieci Play? Firma wydała oświadczenie

redakcja naTemat
Po słowach Barbary Kurdej-Szatan dotyczących Straży Granicznej aktorka straciła kontrakty. W sprawę wmieszała się także sieć telefonii komórkowej, dla której pracuje. Teraz Play wydał kolejne oświadczenie dotyczące obecności gwiazdy w świątecznej kampanii firmy.
Fot. Artur Zawadzki / REPORTER

Skandal wokół słów Kurdej-Szatan

Jak informowaliśmy wcześniej w naTemat, na początku listopada Barbara Kurdej-Szatan postanowiła zabrać głos w sprawie śmierci ciężarnej Izabeli z Pszczyny, która zmarła z powodu sepsy po tym, jak lekarze czekali aż "obumrze płód". We wpisie na Instagramie aktorka nawiązała także do napiętej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

"Maszyny bez serca, bez mózgu, bez niczego!", "Maszyny ślepo wykonujące rozkazy!!!", "mordercy!", "trzęsę się i ryczę", "rząd, który zezwala na śmierć kobiet, zamiast ich ratunek" – pisała, uzupełniając te stwierdzenia wieloma wulgaryzmami.


Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała po kilku dniach, że wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej przez telewizyjną gwiazdę. – Obecnie zabezpieczany jest materiał dowodowy w sprawie, w szczególności treści dostępne w przestrzeni internetowej – poinformowała rzeczniczka prokuratury, Aleksandra Skrzyniarz, tłumacząc, że postępowanie zostało wszczęte z urzędu.

Ponadto Jacek Kurski osobiście obwieścił na Twitterze, że TVP rezygnuje ze współpracy z aktorką. Konsekwencje jej słów odbiły się też negatywnie na jej kolegach z pracy.

W związku z całym zamieszaniem Kurdej-Szatan zdecydowała się wystosować oficjalne przeprosiny. "Chciałabym podkreślić z całą mocą, że szanuję ciężką pracę wszystkich służb mundurowych i doceniam ich wysiłki, żeby zapewnić nam bezpieczeństwo" – wyjaśniła za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Dalsze losy Kurdej-Szatan w Play

Warto wspomnieć, że sieć Play, z którą Kurdej-Szatan od lat współpracuje, także ustosunkowała się do tej sprawy. Wcześniej operator wydał komunikat, w którym podkreślił, że odcina się od "osobistych poglądów" kobiety. "Play obsługuje ponad 15 mln klientów, dla których świadczy najwyższej jakości usługi telekomunikacyjne. W swojej komunikacji dbamy o to, aby używany język wyrażał szacunek" – podkreśliła firma.

12 listopada rozpoczęła się emisja bożonarodzeniowej kampanii reklamowej Play, w której nie pojawiła się Kurdej-Szatan. Zamiast tego widzowie mogli oglądać w niej Macieja Łagodzińskiego, który dotąd towarzyszył aktorce w innych spotach.

Play pospieszyło się z wyjaśnieniami i skomentowało brak blondwłosej gwiazdy w reklamach. Kampanie reklamowe ustalane są z wyprzedzeniem, zatem ta obecnie emitowana w mediach jest efektem wcześniejszego planowania – oznajmiła kierowniczka biura prasowego Play, Ewa Sankowska-Sieniek, w rozmowie z portalem press.pl.
Czytaj także: Poseł PiS z mównicy uderza w Kurdej-Szatan? "Nazwiska brzydzę się wymienić"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut