Kluczowa decyzja sędziów w sprawie Verstappena. Losy tytułu rozstrzygnięte?
Piątek w Formule 1 minął pod znakiem decyzji sędziowskiej w sprawie lidera klasyfikacji generalnej, Maxa Verstappena. Holender został uniewinniony co do wydarzeń podczas Grand Prix Brazylii z minionego weekendu. Tym samym Mercedes może czuć się pokrzywdzony co do swojego wniosku o karę.
Piątkowe sesje treningowe zostały jednak zdominowane przez decyzję ze strony sędziów w sprawie wniosku Mercedesa o ukaranie Maxa Verstappena. Holender miał bowiem rzekomo specjalnie utrudniać jazdę swojemu największemu przeciwnikowi w walce o tytuł, Lewisowi Hamiltonowi, podczas minionego weekendu na torze w San Paulo.
Na 48. okrążeniu wyścigu Verstappen wywiózł brytyjskiego rywala poza tor, broniąc pozycji lidera. Ostatecznie i tak Hamilton wygrał GP Brazylii, ale w teamie Mercedesa liczono na karę w stosunku do Holendra. 24-latkowi jednak się upiekło, sędziowie uznali, że nie można jednoznacznie wskazać winy kierowcy Red Bull Racing.
– Niezależnie od tego, czy decyzje stewardów są uważane za słuszne, czy nie, i podobnie jak w przypadku decyzji sędziów w piłce nożnej, nie da się zweryfikować pewnych faktów po dwóch tygodniach od wyścigu – można przeczytać w oświadczeniu, które ujrzało światło dzienne w piątek.
Poza "atrakcjami" sędziowskimi w piątek odbyły się dwie sesje treningowe na torze w Katarze. W pierwszej Verstappen nie miał sobie równych, dobrze otwierając swój katarski pobyt.
Swoje problemy na otwarciu piątkowej rywalizacji miał Hamilton, który mocno współpracował z inżynierami Mercedesa nad poprawą wydajności swojego bolidu.
Mercedes odpowiedział w sesji popołudniowej, kiedy najszybszy okazał się nie Brytyjczyk, a drugi kierowca - Valterri Bottas. Drugi niespodziewanie był Pierre Gasly z Alpha Tauri. Verstappen zajął trzecie miejsce w stawce.
Czytaj także: Spektakularny triumf Lewisa Hamiltona w Sao Paulo. Pojechał po wygraną z dziesiątej pozycji
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut