"Śmiało można codziennie ogłaszać żałobę narodową". Ostry wpis Racewicz o koronasceptykach

Wioleta Wasylów
Pandemia koronawirusa nie słabnie i zbiera duże śmiertelne żniwo. Mimo to nadal nie brakuje osób, które podważają zasadność szczepień. Joanna Racewicz ma dla nich wiadomość. "Zobaczcie, jak niezaszczepieni błagają o miejsca, których nie ma. Jak padają, jak muchy pod respiratorami" – napisała na swoim Instagramie.
Joanna Racewicz nie kryje oburzenia postawą antyszczepionkwoców. Fot. Pawel Wodzynski / East News
Dziennikarka Joanna Racewicz niedawno zamieściła na swoim profilu na Instagramie wpis, w którym poinformowała, że zaszczepiła się trzecią dawką szczepionki przeciwko COVID-19. Przy okazji nie szczędziła gorzkich słów antyszczepionkowcom i osobom, które w ogóle nie wierzą w istnienie koronawirusa.

Racewicz przyjęła dawkę przypominającą

"25 listopada 2021 roku. Moja trzecia dawka. Dokładnie w dniu, gdy zachorowało 28128 osób i zmarło 497. To tak, jakby jednego dnia spadło pięć Tupolewów. Śmiało można codziennie ogłaszać żałobę narodową. Mocne, prawda? Do tego prawdziwe" – od tych słów Racewicz zaczęła swój wpis.


Czytaj także: Więcej zakażeń niż w ostatnią niedzielę. Oto najnowszy raport Ministerstwa Zdrowia

Prezenterka oznajmiła, że szczepi się, żeby nie zostać 'jedną z tych cyfr", które składają się na liczby przedstawiane każdego dnia przez Ministerstwo Zdrowia w raportach dotyczących COVID-19. "Mam dla kogo żyć" – zaznaczała.

"Koronasceptycy muszą przejrzeć na oczy"

"Czego jeszcze trzeba, żeby obudzili się koronasceptycy" – zastanawiała się Racewicz. "Resztką sił nazywam ich bez emocji, choć jestem coraz bliższa rzucenia inwektywą" – nie kryła oburzenia. Dodała, że nawet zaprzyjaźniona z nią pielęgniarka, która dotychczas starała się zachowywać spokój, teraz "rzucała mięsem na prawo i lewo. Wściekła na bezmyślność, egoizm, brak wyobraźni, oszustwa i skrajną tępotę".

Czytaj także: Wiadomo, ilu zaszczepionych zmarło. Nowe dane MZ mogą być dla niektórych alarmujące

"Chcecie dowodu, że COVID istnieje? Zgłoście się, zuchy, na ochotnika na jeden dzień wolontariatu na oddziale. Zobaczcie, jak niezaszczepieni błagają o miejsca, których nie ma. Jak padają, jak muchy pod respiratorami. Że na liście chorych są też szczepieni? Tak. Ale ci z ciężkim przebiegiem najczęściej sfałszowali certyfikat" – podkreślała w swoim wpisie dziennikarka.

Racewicz na koniec – z przekąsem – odniosła się też do miłośników teorii spiskowych. "Proszę mi oszczędzić pseudonaukowych wywodów o eksperymencie medycznym, któremu rzekomo się poddaję. Jak zacznę świecić albo przełączać telewizor myślami – dam znać" – napisała.