"W tej chwili jesteśmy bezbronni". Lekarz wyjaśnia, jak rząd powinien reagować ws. Omikronu
Od kilku dni media ostrzegają przed nowym wariantem koronawirusa. Omikron już rozprzestrzenia się w Europie. W rozmowie z naTemat Robert Flisiak wsazał, że mutacja dotarła już do Polski. – W tej chwili jesteśmy bezbronni pod względem przeciwdziałania zagrożeniu epidemicznemu – oceniał.
Omikron już w Europie. Rząd szykuje zmiany przepisów
Jak informowaliśmy w poniedziałek rano, minister zdrowia, Adam Niedzielski zapowiedział wprowadzenie nowych przepisów od 1 grudnia. Mowa o kwarantannie dla osób, które przyjechały do Polski z kraju, gdzie potwierdzono zakażenie Omikronem.W izolacji nie będą musiały przebywać osoby w pełni zaszczepione i mające wykonany test PCR. W rozmowie z Radiem Plus polityk zapowiedział, że być może zmienione zostaną limity osób, które mogą przebywać w zamkniętej przestrzeni publicznej.
Tymczasem profesor Robert Flisiak skłania się ku poważniejszym rozwiązaniom. Kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku wyjaśnił, jak rząd powinien przygotować się na najbliższe tygodnie.
Profesor Robert Flisiak: W tej chwili jesteśmy bezbronni
Jak podkreślił zakaźnik, wciąż niewiele wiadomo, o nowym wariancie. – Wiadomo jedynie, ze ma dużo mutacji. O wiele więcej, niż dotychczasowe – tłumaczył.Flisiak wskazał, że więcej informacji poznamy w najbliższych dniach. – Niestety pierwsze wyniki badań dotyczące skuteczności dotychczasowych szczepień wobec Omikronu będą znane zapewne za jakieś 2 tygodnie – podał.
Według profesora rząd nie reaguje odpowiednio na obecną sytuację epidemiczną. – Nie mamy ustalonych ograniczeń dla osób nieszczepionych. Nie mamy respektowania już obowiązujących przepisów. Wystarczy przejść się do galerii handlowych – dodawał.
Jak przygotować się na nową sytuację epidemiczną?
Przypomnijmy, że Robert Flisiak jest jednym z sygnatariuszy apelu Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Eksperci domagają się od rządzących między innymi pilnego zaostrzenia obostrzeń dla osób niezaszczepionych.– Ten apel to forma naszego jedynego zabezpieczenia, jakie na dzień dzisiejszy możemy podjąć. Musimy przygotować się legislacyjnie – argumentował lekarz.
Flisiak wskazuje na konieczność szybkiego działania wobec zmieniającej się sytuacji.
– Weryfikowanie zaszczepienia pracowników przez pracodawcę to najłagodniejsze rozwiązanie. Druga sprawa to wprowadzenie ograniczeń przebywania bez certyfikatów w miejscach publicznych o zamkniętej przestrzeni – wymieniał.
Spytaliśmy, czy konieczne jest wstrzymanie lotów z Afryki. Podobne rozwiązanie wprowadziły między innymi Włochy, Holandia, czy też Hiszpania. – Jeżeli Omikron mamy już w Czechach, w Niemczech, to mamy i w Polsce. Nie mamy z naszego kraju lotów bezpośrednich, więc ewentualna transmisja i tak będzie przez inne lotniska– podkreślił.
Według eksperta lockdown to ostateczność. – O lockdownie będziemy myśleli, jeśli okaże się, że przed Omikronem nie chroni szczepionka. Na ten moment nie ma takiej potrzeby – deklaruje.
Pierwszym działaniem ze strony rządu mogłoby być intensywniejsze niż obecnie egzekwowanie obecnie obowiązujących przepisów. – Trudno to nazwać restrykcjami. Obowiązki obywatelskie można egzekwować od dzisiaj. Wystarczy sygnał do odpowiednich służb ze strony decydentów – komentował.
Prof. Flisiak wskazał, że nie wiadomo, kiedy nowa mutacja zdominuje pozostałe warianty koronawirusa. – W tej chwili jesteśmy bezbronni pod względem przeciwdziałania zagrożeniu epidemicznemu, bo nie posiadamy nawet narzędzi legislacyjnych – dodał.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut