On naprawdę to powiedział? Prezydent znów zaskakuje wypowiedzią na temat szczepień

redakcja naTemat
Do tego, że prezydent Andrzej Duda potrafi czasami zaskoczyć podczas swoich przemówień na oficjalnych uroczystościach, zdarzyliśmy się przyzwyczaić. Ale to, co powiedział w poniedziałek podczas szczytu prezydentów Grupy Wyszehradzkiej na temat szczepień na COVID-19 było zaskakujące.
Andrzej Duda odpowiedział na pytanie o obowiązkowe szczepienia w Polsce. Fot. AA/ABACA/Abaca/East News


Koronawirus w natarciu

W Polsce podobnie jak w innych krajach Unii Europejskiej rośnie liczba nowych zakażeń, ale jeszcze nie widać szczytu IV fali epidemii koronawirusa. Dobowy przyrost nowych zakażeń liczony jest już w dziesiątkach tysięcy. Mimo to kraj nad Wisłą dopiero od 1 grudnia zaostrzy i to nieznacznie obostrzenia covidowe.

Pomóc mogłyby szczepienia, ale w Polsce poziom wyszczepienia społeczeństwa osiągnął pułap nieco ponad 56 proc. i się zatrzymał. Kiedy inne europejskie kraje, jak na przykład Austria lub nawet Rosja decydują się na obowiązkowe szczepienie poszczególnych grup lub nawet całego społeczeństwa, nic więc dziwnego, że pytania o podobne działania padają pod adresem Polski.


Duda o szczepieniach

O obowiązkowe szczepienia w kraju zapytano w poniedziałek prezydenta Andrzeja Dudę podczas szczytu prezydentów Grupy Wyszehradzkiej. Głowa państwa zaprzeczyła jakoby planowano w kraju wprowadzić tego typu obowiązek. Jego tłumaczenie jednak zaskakuje.

– Nie wyobrażam sobie, żeby można było moich rodaków do szczepienia zmusić – odparł Andrzej Duda i zaznaczył, że "zna podejście swoich rodaków i ich poczucie wolności". Zaapelował jednak, żeby się szczepić, chociaż wydaje się, że zostawił w tej kwestii pewne "ale".
Czytaj także: Andrzej Duda w ONZ o szczepieniach. "Nasza część ludzkości ma sobie wciąż wiele do zarzucenia"
– Apeluję o to, aby szczepić się, podejść do tego jak najrozsądniej, rozważając wszystkie za i przeciw – powiedział prezydent. Zaznaczmy, że eksperci i lekarze podkreślają, że szczepienie przeciwko koronawirusowi ma przeważającą liczbę zalet, ponieważ chroni przed ciężkim przebiegiem COVID-19 oraz przed śmiercią związaną z tą chorobą.

Prezydent zaznaczył, że "ponad 90 proc. osób, które wymagają hospitalizacji w związku z zachorowaniem na COVID-19, to są osoby, które nie były szczepione". – Dla osób, które nie były zaszczepione, skutki koronawirusa są często bardzo poważne, tragiczne – dodał prezydent.

Przypomnijmy, że szczepienie na SARS-CoV-2 w Polsce nie jest obowiązkowe.
Czytaj także: Duda nie ma powodów do zadowolenia. W nowym sondażu Polacy wymownie ocenili głowę państwa

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut