Nowy raport MZ o COVID-19. Potężny wzrost liczby nowych zakażeń i zgonów

Alan Wysocki
Ministerstwo Zdrowia odnotowało 29 064 tysięcy zakazeń koronawirusem. Najgorsza sytuacja ma miejsce w województwach mazowieckim, śląskim i wielkopolskim. Jeszcze tydzień temu informowano o 28 128 przypadkach. We wtorek wykazano ich 19 074.
Prawie 30 tysięcy zakażeń 30 listopada. Ministerstwo Zdrowia wydało raport. Fot. Jakub Wasalek / East News
"Mamy 29 064 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (4806), śląskiego (4147), wielkopolskiego (2880), małopolskiego (2570), dolnośląskiego (2159), pomorskiego (1699), łódzkiego (1682), zachodniopomorskiego (1491), kujawsko-pomorskiego (1361), lubelskiego (1264), warmińsko-mazurskiego (1095), podkarpackiego (1080), opolskiego (694), podlaskiego (672), lubuskiego (656), świętokrzyskiego (632). 176 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną" – przekazało Ministerstwo Zdrowia.


Z powodu COVID-19 zmarło 161 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 409 osób.

Prawie 30 tysięcy zakażen koronawirusem 1 grudnia

Ministerstwo Zdrowia stale zwiększa liczbę dostępnych łózek i respiratorów dla chorych na COVID–19. Na 27 694 łożek, zajętych jest 21 332. Na 2 523 wolnych respiratorów, zajętych jest 1870. Kwarantanną objęto łącznie 631 843 Polek i Polaków. Już od połowy grudnia rząd planuje zmniejszyć liczbę hospitalizacji i zgonów za pomoca Molnupiraviru. Prawo i Sprawiedliwość już zakontraktowało zakup nowego leku na koronawirusa. Tabletki będą przepisywane pełnoletnim obywatelom w stanie umiarkowanym.

Niepokoić może także powolne tempo szczepień. Do 30 listopada zrealizowano łącznie 41 675 389 zabiegów. Pełną odporność nabyło jednak 20 418 316 obywateli. We wtorek Adam Niedzielski przekazał "bardzo dobrą informację". Wczoraj odnotowano 19 074 nowych przypadków i 526 zgonów. Wówczas, w stosunku do poprzedniego tygodnia, odnotowaliśmy około 5 proc. spadek zakażeń. Tydzień temu mieliśmy do czynienia z 28 128 zakażeniami i 497 zgonami.
Rządzący, reagując na czwartą falę zachorowań, wprowadzili "alertowy pakiet obostrzeń". Zmniejszono limity osób, które mogą przebywać w sklepach, klubach, centrach fitness, barach oraz w kościołach. Ogranicznono także liczbę osób, które mogą brać udział w weselach, komunii świetej, zgromadzeniach publicznych, czy też w wydarzeniach sportowych.

Tymczasem, jak przekonuje w rozmowie z naTemat.pl profesor Robert Flisiak, nadszedł czas na wprowadzenie obostrzeń dla niezaszczepionych. – Weryfikowanie zaszczepienia pracowników przez pracodawcę to najłagodniejsze rozwiązanie. Druga sprawa to wprowadzenie ograniczeń przebywania bez certyfikatów w miejscach publicznych o zamkniętej przestrzeni – wymieniał.

Na radykalne restrykcje nie zgadza się jednak Andrzej Duda. Według prezydenta zmiany powinny być wprowadzane "ze zdrowym rozsądkiem". – Nie może być tak, że odbieramy ludziom możliwość normalnego życia – komentował w poniedziałek dla TVP.
Czytaj także: Tak źle nie było od miesięcy. Kraska ujawnił alarmujące dane o COVID-19

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut