Barbara Kurdej-Szatan szczerze o alkoholu i narkotykach. "Od zawsze lubiłam imprezować"

redakcja naTemat
Barbara Kurdej-Szatan w biografii pt. "Jak to się stało?" opowiedziała o swoich przygodach z alkoholem i narkotykami. Aktorka nie ukrywa, że "od zawsze lubiła imprezować".
Kurdej-Szatan o imprezach w młodości. Fot. TRICOLORS/EAST NEWS

Kurdej-Szatan opowiedziała o imprezach w młodości


Kontrowersje wokół ostatniego wpisu Barbary Kurdej-Szatan (o filmiku z udziałem strażników granicznych i migrantów) zbiegły się w czasie z premierą książki o niej samej. Przedsprzedaż pozycji "Jak to się stało?" ruszyła już kilka tygodni temu.
Czytaj także: Prokuratura ujawnia szczegóły sprawy Dody i Emila S. Chodzi o działania na szkodę wierzycieli
Dzieło powstawało przez 2 lata, a najciekawsze momenty z życia artystki spisała dziennikarka i jej przyjaciółka – Magdalena Bober. W książce możemy przeczytać między innymi o tym, jak aktorka bawiła się w młodości.


– Od zawsze lubiłam imprezować, i to z rozmachem. Do dzisiaj mam tak, że nie zastanawiam się za dużo, nie analizuję, czy powinnam tańczyć do rana albo wypić kolejnego drinka, tylko bawię się w najlepsze, nie martwiąc się na zapas – cytuje Barbarę Kurdej-Szatan "Super Express".

– I tak było z eksperymentowaniem, próbowaniem zakazanego owocu, przekraczaniem granic, kiedy byłam nastolatką. Dzisiaj myślę, że czasami przesadzałam (...) Eksperymentowaliśmy z alkoholem. Przed imprezami piliśmy wódkę, a później jeszcze drinki w klubie – relacjonowała.

Kurdej-Szatan zdradziła, że na imprezach, na których się pojawiała, nie brakowało alkoholu, ale także narkotyków. – Jeździliśmy też na imprezy techno, na których pojawiały się narkotyki. Raczej mnie do nich nie ciągnęło. Czasem czegoś spróbowałam, ale bardziej dla towarzystwa i nowego doświadczenia – wyznała.

– Kiedy pierwszy raz zapaliłam trawkę, miałam wrażenie, że zasnęłam. W tym śnie dostałam ataku śmiechu. Dosłownie nie mogłam przestać (...) Nie mam skłonności do nałogów. Popalam papierosy od końca podstawówki, ale nigdy się nie uzależniłam. Mam za to mocną głowę, przez co zawsze mi się wydawało, że nie muszę się zbytnio ograniczać z alkoholem – czytamy w biografii Kurdej-Szatan.

Wpis Barbary Kurdej-Szatan o filmiku z udziałem migrantów i strażników


Na początku listopada do sieci trafiło nagranie, na którym widać funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy "przepychają się" z migrantami. Na wideo są też małe dzieci, które patrzyły na to jak służby traktują ich rodziców. Barbara Kurdej-Szatan po obejrzeniu filmiku postanowiła go skomentować w bardzo emocjonalny sposób. W publikacji na Instagramie padły ostre słowa.

"Maszyny bez serca, bez mózgu, bez niczego!", "Maszyny ślepo wykonujące rozkazy!!!", "mordercy!", "trzęsę się i ryczę", "rząd, który zezwala na śmierć kobiet, zamiast ich ratunek" – pisała aktorka, uzupełniając te stwierdzenia wieloma wulgaryzmami. Ta wypowiedź wywołała potężną reakcję, doprowadzając nawet do zaangażowania prokuratury.

Na kobietę wylała się fala krytyki. Ponadto, TVP zerwało z nią współpracę, a Play nie zamierza przedłużać z nią kontraktu. Eksperci szacują, że Kurdej-Szatan nie będzie już tak dobrze zarabiać na współpracach w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Obrzydliwe wiadomości do Kurdej-Szatan. "Zrobiłam hejterom wielki prezent"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut