Nadchodzą kolejne obostrzenia? Rząd oficjalnie ostrzega
Rzecznik rządu Piotr Müller ostrzegł przed możliwością ponownego zaostrzenia obostrzeń. – Takie ryzyko istnieje – ostrzegał na antenie TVP Info. Przyczyną zmian może być dalszy wzrost zachorowań i zgonów. Kolejnym czynnikiem, który może zmienić politykę Ministerstwa Zdrowia, jest nowy wariant koronawirusa.
Rzecznik rządu ostrzega przed zaostrzeniem obostrzeń
Przedstawiciel Rady Ministrów nie poinformował jednak, na jakie restrykcje miałby zdecydować się rząd. Niewykluczone, że może chodzić o kolejne zaostrzenie limitów lub wprowadzenie respektowania certyfikatów covidowych w zamkniętej przestrzeni publicznej.Jak wyjaśniał polityk, nagła zmiana retoryki wynika z dwóch czynników – stałego wzrostu zachorowań i zgonów oraz nowego wariantu koronawirusa. Od początku tygodnia walkę z COVID–19 przegrało 2 068 pacjentów.
Przypomnijmy, że główna ekspertka WHO Soumya Swaminathan w rozmowie z agencją Reuters poinformowała, że pacjent z wariantem Omikron zaraża średnio trzy razy więcej osób niż w przypadku wariantów Alfa oraz Delta.
W rozmowie z naTemat.pl profesor Robert Flisiak tłumaczył, że obecnie jesteśmy bezbronni pod względem przeciwdziałania pandemii. Według zakaźnika kluczowym problemem jest brak narzędzi legislacyjnych, które pozwolą sprawnie reagować na kryzys epidemiczny.
– Weryfikowanie zaszczepienia pracowników przez pracodawcę to najłagodniejsze rozwiązanie. Druga sprawa to wprowadzenie ograniczeń przebywania bez certyfikatów w miejscach publicznych o zamkniętej przestrzeni – deklarował.
Piotr Müller na antenie TVP Info przekonywał, że obecnie jedyną odpowiedzią na wariant Omikron i wzrost zakażeń może być masowe stawienie się w punktach szczepień. – Dlatego są te nasze apele, akcje informacyjne, wszystkie działania, które do tego zachęcają – oceniał.
Tymczasem nic nie wskazuje na to, że w najbliższej przyszłości ogłosimy uzyskanie odporności populacyjnej. W Polsce pełną odporność nabyło niewiele ponad 50 proc. populacji. 2 grudnia informowano o wykonaniu łącznie 42 033 071 zabiegów. Obie dawki szczepień na koronawirusa przyjęło jednak zaledwie 20 456 289 osób.
Nowe obostrzenia od grudnia. Co zmieniło Ministerstwo Zdrowia?
Do 17 grudnia w Polsce obowiązuje "alertowy pakiet obostrzeń". W kościołach, gastronomii, czy też instytucjach kultury dopuszczono jedynie 50 proc. obłożenia. Maksymalnie 100 osób może brać udział w zgromadzeniach, spotkaniach towarzyskich oraz wydarzeniach takich jak wesela czy komunia święta.W wydarzeniach sportowych udział może wziąć nie więcej niż 250 osób. Wyznaczono limit 1 osoby na 15 metrów kwadratowych na terenie siłowni, klubów fitness, kongresów, konferencji, czy też targów.
Adam Niedzielski wciąż nie zdecydował się na radykalne zaostrzenie przepisów. Prawo i Sprawiedliwość stale przekonuje, że ma wszystko pod kontrolą. Kontynuowana jest strategia stałego zwiększania liczby łózek covidowych i respiratorów w systemie.
Ekspert do spraw wizerunku politycznego Wiesław Gałązka tłumaczył dla naTemat.pl, że minister zdrowia znalazł się w pułapce. – Obawiam się, że to jedyna strategia, jakiej może trzymać się PiS. Inaczej rządzący musieliby przyznać się do porażki, jeśli chodzi o walkę z epidemią – oceniał.
– Piar to jest budowanie dobrych relacji, a to jest ordynarna propaganda. Władzy już nie uda się już odbudować czy ocieplić swojego wizerunku – dodawał.
Czytaj także: Pospieszalski leczył koronawirusa amantadyną. Wirusolog ostrzega: Nie jest to bezpieczne
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut