Ginekolog dr Tulimowski o idei rejestru ciąż. "Nie można tej dokumentacji bezkarnie oglądać"
– Czy nie ważniejsze powinno być ewidencjonowanie ludzi z depresją niż kobiet w ciąży? – stwierdził ginekolog dr Jacek Tulimowski, z którym w kolejnym odcinku swojego podcastu z serii "Allegro ma non troppo, czyli godzina z Jackiem" rozmawiał dziennikarz Jacek Pałasiński. Tematem przewodnim dyskusji była elektroniczna rejestracja ciąż Polek, która wciąż budzi wiele emocji, a także kontrowersji.
Na samym wstępie lekarz przypomniał, że pomysł na prowadzenie rejestru ciąż Polek nie jest czymś nowym. Taką propozycję miała dać swego czasu była premier i wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego, Ewa Kopacz. Wówczas nie wszedł on do życia. Ginekolog zauważył, że dopiero teraz rządzący wyjęli go z zamrażarki projektów.
Dr Tulimowski wyjaśnił, że nowelizacja rozporządzenia, związanego z rejestrowaniem ciąży oznacza w praktyce, że pacjentka, będąca w ciąży, musi być zgłoszona przez każdego lekarza świadczącego usługi na terenie Polski do SIM-u (tzw. System Informacji Medycznej).
Lekarz zaznaczył, że nie tylko specjaliści z jego dziedziny, czyli ginekologii, będą mieli obowiązek odnotowania informacji o ciąży. – Również lekarz internista, jeśli będzie wykonywał np. badanie ultrasonograficzne jamy brzusznej i stwierdzi, że pacjentka jest w ciąży, musi sprawdzić, czy tak jest i to wpisać – uświadomił.
Rejestracja ciąż w Polsce. Ginekolog dr Jacek Tulimowski w podcaście "Allegro ma non troppo"
Pałasiński dopytał o kwestie związane z kontrolą aborcji. Ekspert wyjaśnił, że w gruncie rzeczy nie będzie to takie łatwe. Powołał się także na informacje prawne, z których wynika, że aby prokuratura mogła legalnie wejść w informację medyczną o ciąży kobiety i sprawdzić, czy ciąża trwa lub czy została przerwana, musiała by być uprzednio otwarta sprawa i postawiony zarzut.Doktor zauważył, że szczególnie we współczesnych czasach, gdy mamy do czynienia z pandemią COVID-19 i osamotnieniem, depresja staje się najbardziej przykrą chorobą cywilizacyjną.
– Czy nie ważniejsze jest zatem ewidencjonowanie ludzi z depresją niż kobiet w ciąży? To już głuche pytanie. Dla mnie jest to istotniejsze z punktu medycznego – ocenił lekarz, powołując się na rosnące statystyki sprzedaży antydepresantów.
Więcej na temat m.in. prowadzenia dokumentacji medycznej, donoszenia o utraconej ciąży, domowych poronieniach czy planowaniu rodziny w kontekście rejestru ciąż w Polsce dowiecie się, słuchając całego odcinka podcastu z dr Tulimowskim w roli głównej.
***
Jacek Pałasiński – teatrolog, dziennikarz telewizyjny i radiowy, korespondent, Członek Zarządu Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej we Włoszech. Jest absolwentem Wydziału Wiedzy o Teatrze warszawskiej PWST (obecnie Akademia Teatralna im. Aleksandra Zelwerowicza).
Od 1977 był działaczem opozycji przedsolidarnościowej. W 1981 roku wyjechał z kraju do Włoch, gdzie mieszka do dziś. Był współzałożycielem Komitetu Solidarności we Włoszech. Był dziennikarzem Radia Zet, Rzeczpospolitej, Wprost i TVN24. Członek m.in. Stowarzyszenia Wolnego Słowa.
Czytaj także: Danuta Kuroń: "Trzeba powtarzać, że wykonawcy bezprawnych rozkazów kiedyś za to odpowiedzą"