"Schetyna chce szantażować Tuska". Były przewodniczący PO ma mieć specjalny plan

Agata Sucharska
Były przewodniczący PO Grzegorz Schetyna ma mieć już dosyć swojej obecnej pozycji w partii. Według doniesień "Wprost" politykowi zależy na dostaniu "jedynki" na liście wyborczej w kolejnych wyborach. Jeżeli jednak Donald Tusk nie przychyli się ku jego żądaniom, ma w zanadrzu zapasowy plan.
Fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER


Schetyna ma szantażować Tuska

Według ustaleń "Wprost" Grzegorz Schetyna zawiązał nieformalny sojusz z prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem. Porozumienie polityków ma polegać na gromadzeniu ludzi skupionych przy byłym szefie Platformy Obywatelskiej w celu utworzenia awaryjnej listy wyborczej.

– Mimo wygranej Michała Jarosa w wewnętrznych wyborach na szefa PO na Dolnym Śląsku, obecny lider boryka się z wysoko postawionymi ludźmi Schetyny w regionie. Jego władza nie jest niepodzielna – przekazał portalowi jeden z polityków z regionu dolnośląskiego.


Jak się okazuje, Schetyna ma też mieć problem z Donaldem Tuskiem, którego najchętniej widziałby w Senacie. Jeżeli jednak obecny lider PO nie zgodzi się na "jedynkę" dla Schetyny razem z Jackiem Sutrykiem zbudują wokół stowarzyszenia "Dolny Śląsk – Wspólna Sprawa".
Będzie to konkurencja dla Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych w tym regionie. Rozmówca podkreślił, że "Schetyna chce w ten sposób szantażować Tuska". – Jeśli nie dostanie od Donalda tego, czego chce, może wywołać bunt w bastionie partii tuż przed wyborami – podsumował informator serwisu.

Roszady po powrocie Tuska

Po powrocie Tuska do polskiej polityki po byłym szefie Platformy słuch zaginął. Tusk chwalił za to Rafała Trzaskowskiego, podkreślając brak sporu między nimi. Nowy szef Platformy Obywatelskiej wierzy, że między nim a prezydentem Warszawy będzie synergia.

– Zostaję szefem PO, która ma tak kapitalnego, młodszego ode mnie lidera opinii publicznej, najpopularniejszego polityka, też z własnymi ambicjami, uzasadnionymi, w trudnych warunkach nieomal został prezydentem rok temu. Więc ludzie myślą, że to musi budować jakieś napięcie, a to buduje raczej i na pewno we mnie i na pewno w Rafale Trzaskowskim świadomość, że z tego może być kapitalna synergia – stwierdził Donald Tusk.

Docenił również Borysa Budkę, który otrzymał kierownictwo nad klubem parlamentarnym Platformy zamiast Cezarego Tomczyka. Grzegorz Schetyna był przewodniczącym PO w latach 2016-2020. Jest jednym z twórców Koalicji Obywatelskiej. Od roku nie figuruje już we władzach formacji.
Czytaj także: Tusk zmieni sposób prowadzenia polityki? Podobno ma nowy plan na kolejne wybory