Nie będzie szpitala tymczasowego w Gdańsku. To jedyny wniosek odrzucony przez MZ
Mimo że wojewoda pomorski złożył wniosek o uruchomienie szpitala tymczasowego w Gdańsku, Ministerstwo Zdrowia nie zgodziło się na jego odtworzenie. To jedyny taki wniosek, który został odrzucony przez resort Adama Niedzielskiego.
Ponadto 1 grudnia wniosek o wyrażenie zgody na uruchomienie szpitala tymczasowego w Ciechocinku złożył wojewoda kujawsko-pomorski. Ten i powyższe wnioski zostały pozytywnie zaopiniowane i wydano decyzje.
Czytaj także: Wariant Delta zbiera żniwo. Ekspert ostrzega: Można się spodziewać zablokowania szpitali
Dlaczego więc podobna decyzja nie została wydana dla szpitala w Gdańsku? Katarzyna Kubicka-Żach z Ministerstwa Zdrowia – cytowana przez Wyborczą – informuje, że "po trzeciej fali zakażeń koronawirusem nie funkcjonował on jako szpital pasywny, tylko został przywrócony do pierwotnej funkcji". "Obecnie konieczne byłoby więc ponowne jego utworzenie jako szpitala tymczasowego. Po informacji od wojewody o możliwości uruchomienia szpitala tymczasowego w ciągu 3-4 tygodni, po konsultacji z Narodowym Funduszem Zdrowia podjęta została decyzja o uruchamianiu łóżek w innych szpitalach. Jeżeli możliwe okaże się skrócenie czasu niezbędnego na utworzenie szpitala tymczasowego w Gdańsku, będziemy decydować o jego uruchomieniu" – dodała.