Kolejna sprzeczka o maseczkę między Braunem i Witek. Poseł Konfederacji wykluczony z obrad Sejmu

Wioleta Wasylów
Grzegorz Braun już wielokrotnie demonstrował swoje antyszczepionkowe poglądy. Nie inaczej było w piątek podczas obrad sejmowych. Poseł Konfederacji znowu uparcie odmawiał nałożenia maseczki i znowu został wykluczony z posiedzenia Sejmu przez marszałek Elżbietę Witek.
Grzegorz Braun już piąty raz został wykluczony z obrad Sejmu. Fot. ANDRZEJ IWANCZUK / REPORTER

W piątek rano w [b]Sejmie rozpoczęła się debata nad ustawą budżetową na 2022 rok. Na posiedzeniu w sali obrad zjawił się również Grzegorz Braun. Jednak nie miał na twarzy maseczki. Nie posiada on zaświadczenia lekarskiego pozwalającego mu jej nie nosić z powodów zdrowotnych, dlatego marszałek Sejmu Elżbieta Witek kilkukrotnie strofowała posła Konfederacji, jednak na próżno.


Jej uwagi nie przyniosły skutku. Tak więc, gdy Braun po raz kolejny odmówił zasłonięcia twarzy i ust, Witek uznała, że poseł uniemożliwia prowadzenie obrad Sejmu, dlatego postanowiła go z nich wykluczyć. W poprzednich miesiącach taka sytuacja zdarzała się już cztery razy.
Czytaj także: To już staje się tradycją. Marszałek Witek wykluczyła z obrad Sejmu Kuleszę i Brauna

Zamieszanie z Braunem i happening opozycji

Podczas piątkowego posiedzenia Sejmu panował chaos. Najpierw był związany z zamieszaniem wokół Brauna. Jako że poseł Konfederacji został wykluczony z obrad, nie wziął udziału w burzliwej debacie i głosowaniu ws. ustawy budżetowej na 2022 rok.

Czytaj także: Sejm przyjął budżet na 2022 r. PiS nie miał łatwo

Podczas debaty opozycja postanowiła dobitnie pokazać, co myśli o działaniach rządu ws. inflacji. – Od 20 lat nie było w Polsce takiej drożyzny. Inflacja na poziomie 8 proc. drenuje portfele Polaków i trzeba powiedzieć jasno: to rząd PiS jest za to odpowiedzialny – oznajmił na mównicy poseł Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Marchewka. Wtedy też pozostali posłowie kluby unieśli w górę kartki i transparenty z napisem "PiS = drożyzna".

Antyszczepionkowe poglądy Brauna

Grzegorz Braun słynie z wielu kontrowersyjnych poglądów, których nie omieszka prezentować przy każdej nadarzającej się okazji. Nie chce stosować środków bezpieczeństwa, które wprowadzono ze względu na pandemię COVID-19, a szczepienia uważa za "przeprowadzany na masową skalę eksperyment medyczny na ludziach".

We wtorek, gdy pojawiły się informacje o tym, że ma być procedowany projekt ustawy zakładający, że pracodawca mógłby sprawdzać, czy pracownicy są zaszczepieni przeciwko COVID-19, Braun wraz z kilkoma innymi politykami Konfederacji postanowili zorganizować pod Sejmem protest.

Czytaj także: Wstyd rozlewa się na całą Europę. Niemieckie media już donoszą o haśle "Szczepienie czyni wolnym"

Wzbudził on ogromne kontrowersje przede wszystkim ze względu na jego oprawę. Na tle sceny, z której przemawiali krnąbrni posłowie, widać było transparent przypominający kształtem zwieńczenie bramy w obozie Auschwitz. Znajdujący się na nim napis "Szczepienie czyni wolnym" również nawiązywał do hasła widniejącego nad bramą obozu, czyli "Arbeit macht frei" ("Praca czyni wolnym").

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut