"Obiecali słuchać ludzi". Tusk wbija szpilę PiS-owi po doniesieniach ws. Brejzy

Agata Sucharska
Donald Tusk skomentował najnowsze doniesienia amerykańskiej agencji Associated Press o włamaniach za pomocą Pegasusa, do którego dostęp ma polski rząd, na urządzenia senatora KO Krzysztofa Brejzy. Lider Platformy Obywatelskiej po raz kolejny wbił szpilę partii rządzącej w związku z oskarżeniami o używanie programu szpiegowskiego.
Włamania Pegasusem na telefony Brejzy. Jest komentarz Donalda Tuska. Fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTER

Tusk komentuje sprawę szpiegowania Brejzy

Jak informowaliśmy w naTemat.pl według ustaleń amerykańskiej agencji Associated Press doszło do 33 potwierdzonych włamaniach Pegasusem podczas poprzedniej parlamentarnej kampanii wyborczej na dwa telefony senatora z Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy.

"Telefony Krzysztofa Brejzy zostały zbadane przez niezależnych ekspertów z Citizen Lab w Kanadzie. Potwierdzono włamanie na DWA telefony łącznie 33 razy w kampanii wyborczej 2019 r. Tak pozyskane treści były następnie manipulowane, fałszowane i publikowane przez rządową TVP" – napisała na Twitterze żona senatora Dorota Brejza.


Później o włamaniach napisał sam polityk. "Trudno się dziwić, że stosując takie metody PiS wygrał wybory" – oświadczył Brejza w swoich mediach społecznościowych. Zauważył także, że ataki na jego urządzenia miały tym większą częstotliwość im bliżej było do dnia głosowania.

"Na marginesie zwracam uwagę na sprawę ataku na mnie w środku kampanii wyborczej sfałszowanymi starymi smsami. Od początku wskazywałem, że smsy musiały pochodzić z włamania" – podkreślił dalej.

Do sprawy szybko odniósł się lider ugrupowania Donald Tusk. "PiS obiecał, że będzie słuchał ludzi. Więc słucha" – skomentował krótko. Zaledwie kilka dni wcześniej w podobnym stylu odniósł się do doniesień medialnych w sprawie inwigilacji Romana Giertycha i prokurator Ewy Wrzosek.
"Pegaz (Pegasus) miał wynieść na Olimp swojego jeźdźca, ale Zeus strącił gościa w otchłań i przejął Pegaza. Wyjaśniam - tak na wszelki wypadek - że to jeden z mitów greckich, a nie groźba” – pisał wówczas lider PO.

Giertych i prok. Wrozsek na podsłuchu

Przypomnijmy, że wcześniej agencja Associated Press informowała, że również telefony adwokata Romana Giertycha i prokurator Ewy Wrzosek zostały zhakowane za pośrednictwem oprogramowania Pegasus.
Telefon Giertycha był na podsłuchu jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Według przekazanych informacji Giertych był podsłuchiwany aż 18 razy, wśród jego rozmówców był m.in. Donald Tusk.

Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Jak pisze portal Komputerswiat.pl, "Pegasus zostaje zainstalowany na urządzeniu ofiary np. poprzez kliknięcie w specjalny link, za którego pośrednictwem dokonywany jest tzw. remote jailbreak wykorzystujący luki bezpieczeństwa w danym urządzeniu.
Czytaj także: "Niewiarygodny skandal". AP: Polskie służby inwigilowały Romana Giertycha i Ewę Wrzosek

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut