To byłaby prawdziwa bomba transferowa roku. Robert Lewandowski zmieni klub?
Hiszpański dziennik "AS", niemal tradycyjnie, odpalił bombę na koniec roku i poinformował, że Robert Lewandowski latem ma trafić do Realu Madryt. Polak zwleka z przedłużeniem umowy w Bayernie Monachium, bo czeka na ofertę i transfer do ekipy Królewskich. 33-letni napastnik ma jeszcze rok kontraktu w Bawarii i historię przed sobą.
– Wciąż mogę grać wiele lat. Nie rozmyślałem wiele o przyszłości, bo wszystko idzie dobrze i teraz koncentrujemy się na celach wyznaczonych na ten sezon. Przywykłem do różnych plotek transferowych. Koncentruję się na dobrych występach na boisku. Najważniejsze jest bycie szczęśliwym tam, gdzie się jest – mówił niedawno w Dubaju Polak.
Robert Lewandowski ma zdaniem hiszpańskiego dziennika "AS" być zdeterminowany, by latem zmienić barwy klubowe. Furda pozycja w Bayernie Monachium, strzeleckie popisy i pościg za kolejnymi rekordami. Nic to, że czeka nowa umowa z mistrzami Niemiec, którzy chcą przedłużyć kontrakt Polaka i nie planują kupna nowego napastnika, by ten czuł się komfortowo.
"AS" dotarł do informacji, że Polak kazał menedżerowi Piniemu Zahaviemu przygotować transfer do Madrytu, który zostałby sfinalizowany latem. Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy, sprawa celowo jest wyciszana przez naszego snajpera, by nie drażnić kibiców i władz Die Roten. Cóż, jeżeli to prawda, mielibyśmy do czynienia z sensacją roku.
W ekipie Królewskich pracuje Carlo Ancelotti, który doskonale zna Polaka z czasów pracy w Bawarii, ale klub ma na celowniku Kyliana Mbappe i ponoć Erlinga Haalanda. Ciężko sobie wyobrazić, by Real chciał sięgnąć po 33-letniego Lewandowskiego, który dotąd nie zdecydował się na przeprowadzkę z Bawarii. Ale kto wie, może tym razem będzie inaczej?
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut