Manowska na wakacjach z bratem uczestnika "Rolnik szuka żony"? Internauci już wróżą miłość
Marta Manowska relacjonuje w mediach społecznościowych swój pobyt w Meksyku. Ciekawscy internauci dostrzegli, że kadry z tych samych miejsc udostępnia także brat jednego z uczestników programu "Rolnik szuka żony". Czy Robert Bodzianny i prezenterka TVP są razem na wakacjach?
Marta Manowska na wakacjach z Robertem Bodziannym?
Marta Manowska to dziś jedna z największych gwiazd TVP. Role prowadzącej w takich programach jak "Rolnik szuka żony", "Sanatorium miłości" czy "The Voice Senior" przyniosły jej dużą popularność i sympatię widzów.
Dziennikarka aktywnie prowadzi też profile w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się ujęciami ze swojej codzienności. Z relacji Manowskiej można wywnioskować, że lubi podróże. I tak nowy rok postanowiła przywitać w odległym kraju.
Przez ostatnie dni na jej Instagramie królowały zdjęcia z malowniczego Meksyku. Niektórzy fani doszli do wniosku, że Manowska nie jest tam sama. Towarzyszyć ma jej brat jednego z uczestników "Rolnika".
W 7. edycji show udział wziął Paweł Bodzianny. Przed kamerami poznał Martę Paszkin, z którą obecnie jest zaręczony. W programie na krótko pojawił się również jego brat Robert Bodzianny. To właśnie on, zdaniem niektórych, towarzyszy Manowskiej w czasie zagranicznej wycieczki.
Pod publikacjami już pojawiają się w tym temacie komentarze użytkowników. "Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Spełnienia marzeń, zdrówka oraz miłości. P.s. świetnego ma Pani 'osobistego przewodnika'", "No i fajnie, niech im się wiedzie" – pisali.
Robert Bodzianny na wakacjach z Martą Manowską?•Fot. Instagram/@jaba0909
Robert Bodzianny w Meksyku.•Fot. Instagram/@jaba0909
Marta Manowska po raz pierwszy o swojej prywatności
Manowska jakiś czas temu pojawiła się w formacie pt. "Taka jak Ty" na antenie TVP Kobieta, gdzie otworzyła się w temacie swojej prywatności, jak nigdy wcześniej. Gwiazda opowiedziała o swoich poprzednich związkach.
Ujawniła, jak wygląda jej kontakt z byłymi partnerami. – Mój pierwszy chłopak dalej mi wysyła zdjęcia, że kupił kilogram ziemniaków i mnie na okładce, a miałam wtedy 19-20 lat. Z tymi z Katowic mam kontakt – mówiła.
Wyznała, że w relacjach potrzebuje sporej przestrzeni dla siebie. – Nie jest łatwo ze mną żyć. Umiem pójść na kompromis, ale wiele razy tego nie sprawdzałam, bo stawało na moim. Potrzebuję dużo wolności, jestem osobą wierną, uczciwą, ale potrzebuję przestrzeni dla siebie. I ciszy – podkreśliła.
– Rzucam talerzami o ścianę, jak mnie ktoś zdenerwuje. Rzeczy też. W "Bitwie na głosy" walnęłam komputerem o podłogę, mimo że nie było mnie na to stać, żeby kupić drugi – zdradziła Manowska.
Zobacz także:
- Manowska po raz pierwszy opowiedziała o swojej prywatności i związkach. "Nie jest łatwo ze mną żyć"
- Marta Manowska o kulisach "Sanatorium miłości". "To jest jak lot na Księżyc"
- Manowska poprowadzi nowy program na TVP Kobieta. Co zobaczymy na ekranie?
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut