Robert Lewandowski mocno na temat zachowania Paulo Sousy. "Szok i niedowierzanie"

Krzysztof Gaweł
– Nie czułem potrzeby, by dzwonić do trenera. To jak to zostało z jego strony rozwiązane pozostawia wiele do życzenia. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło – powiedział w rozmowie z Viaplay Robert Lewandowski, po raz pierwszy odnosząc się do odejścia Paulo Sousy z reprezentacji Polski pod koniec ubiegłego roku. Jaka była pierwsza reakcja kapitana? Szok i niedowierzanie.
Robert Lewandowski zdecydowanie wypowiedział się na temat odejścia Paulo Sousy z polskiej kadry Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Robert Lewandowski po meczu Bayern Monachium - Borussia Mönchengladbach (1:2) udzielił obszernego wywiadu stacji Viaplay. Polski snajper mówił nie tylko o nieudanym początku 2022 roku i ognisku koronawirusa w drużynie, ale też o reprezentacji i odejściu Paulo Sousy. Nasz as po raz pierwszy skomentował całą sytuację z Portugalczykiem.

Jaka była pierwsza reakcja kapitana Biało-Czerwonych na informacje o tym, że trener Paulo Sousa odchodzi z kadry? "Szok, niedowierzanie i wielkie rozczarowanie" – przyznał Robert Lewandowski. Nasz znakomity zawodnik nie gryzł się w język i wyraził nastroje w drużynie. "To jak to zostało załatwione, chyba najbardziej boli nas wszystkich" – mówił o zachowaniu Portugalczyka.

A ten uparł się, by rozwiązać umowę w Polsce i został trenerem Clube de Regatas do Flamengo. Z piłkarzami reprezentacji Polski nawet nie rozmawiał, po prostu zostawił polską kadrę z dnia na dzień. "Nie czułem potrzeby, by dzwonić do trenera. To jak to zostało z jego strony rozwiązane pozostawia wiele do życzenia. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" – uważa "Lewy".


I jak sam przyznał, wie że trwają prace nad zatrudnieniem nowego szkoleniowca. Kogo by widział w tej roli? "Wiemy o co gramy i jak gramy. To nie czas i miejsce na wielkie zmiany. Patrząc na to, jak mamy mało treningów ważne by trener znał piłkarzy. Trzeba patrzyć w przyszłość i na to co przed nami. Najważniejsze są baraże" – ocenił Robert Lewandowski.

Kapitan Biało-Czerwonych podkreślił, że czasu jest mało i że selekcjoner musi znać piłkarzy. Czyżby w ten sposób udzielił poparcia człowiekowi, który kadrę zna na wylot i który może wejść w buty selekcjonera tu i teraz? Tak, chodzi o Adama Nawałkę. PZPN decyzję podejmie już wkrótce i na pewno jego szef Cezary Kulesza będzie rozmawiał z Robertem Lewandowskim.

Czytaj także: Bramka, słupek i poprzeczka. Robert Lewandowski świetnie otworzył rok, ale Bayern przegrał

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut