Profil Maty zniknął z Instagrama. Raper pojawił się jednak w innym miejscu z zagadkowym zdjęciem
Profil Maty, który obserwowało 1,2 miliony osób, zniknął z Instagrama. Mata uaktywnił jednak swój drugi instagramowy profil, na którym opublikował tajemnicze zdjęcie z... owłosioną klatą. Czy to zapowiedź nowego projektu?
Jego drugi album "Młody Matczak" ukazał się na początku października i w mgnieniu oka stał się najchętniej słuchaną płytą rapową w Polsce. W zaledwie sześć godzin uzyskała status złotej. To z niej pochodzą takie hity, jak "Patoreakcja", "Papuga" czy "Kiss cam", który trafił na prestiżową listę Billboard Global 200. W ubiegłym roku w sieci restauracji McDonald's pojawił się z kolei własny zestaw Maty, który wywołał spore kontrowersje.
Na Instagramie Matę obserwowało aż 1,2 miliony obserwatorów, co plasowało go wśród najpopularniejszych polskich twórców w tym serwisie. Nieoczekiwanie w niedzielę wieczorem jego profil zniknął jednak z sieci, co skonfundowało fanów. Gdzie podział się Mata?
Mata zniknął z Instagrama
Początkowo podejrzewano, że Mata padł ofiarą hakerów lub jego profil zawieszono z powodów naruszenia zasad Instagrama. Tego samego dnia, w którym z Instagrama zniknął profil Maty (@33mata) pojawił się jednak nowy wpis na drugim koncie Matczaka (@skutebobo). Na swój drugi profil zaczął odsyłać sam Mata.Obok dwóch zdjęć z sierpnia 2021 roku (na jednym z nich Mata pozuje z Popkiem) na alternatywnym koncie Matczaka widnieje teraz również trzecia zagadkowa fotografia, która niewiele mówi. To kawałek owłosionej klatki piersiowej ze srebrnym wisiorkiem w kształcie liścia konopi indyjskiej.
Czy nowy profil to tajemnicza zapowiedź nowego projektu muzycznego Maty? Niewykluczone. Na InstaStories pojawił się bowiem link prowadzący do kanału Skutego Bobo na Spotify. Znajdziemy na nim na razie dwie piosenki: "Skute Bobo" z albumu "Młody Matczak" oraz "Top 10" z płyty "Murem za Bonusem" Białasa, na którym Mata pojawił się właśnie pod tym pseudonimem. Czy to znaczy, że raper będzie występował teraz jako Skute Bobo? Czas pokaże.