Brejza informuje o "zmasowanym cyberataku" na rodzinę, prowokacji. "Nie zastraszycie nas"

Żaneta Gotowalska
Z numeru mojej żony rozsyłane są wiadomości o podłożeniu ładunków wybuchowych w całej Polsce. Zmasowany cyberatak na naszą rodzinę, prowokacja, użycie wielkich sił żeby nas zdyskredytować – napisał na Twitterze senator Krzysztof Brejza.
Dorota i Krzysztof Brejza Piotr Molecki/East News
"Za mało jeszcze wiemy, żeby powiedzieć więcej, ale ewidentnie dzisiejsza decyzja Senatu o komisji pegasusowej oraz merytoryczny materiał Czarno na Białym w TVN24 rozsierdziły wrogie siły do potężnego ataku. Nie zastraszycie nas" – kontynuował senator Krzysztof Brejza.

Wpisy na ten temat zamieściła również jego żona - Dorota Brejza. "Ktoś podszywa się pod mój numer i rzekomo z mojego numeru dzwoni z groźbami do różnych instytucji. Potwierdziłam to na Policji" – napisała na Twitterze.

I dodała: "Rozumiem, że to forma zemsty lub informacja dla mnie, że powinnam się bać. Interesujące. Niezłe macie metody, Panowie".

Jest decyzja Senatu ws. Pegasusa. Powstanie nadzwyczajna komisja

"Senat zdecydował o powołaniu Komisji Nadzwyczajnej do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, ich wpływu na proces wyborczy w Rzeczypospolitej Polskiej oraz reformy służb specjalnych" – poinformował Senat na swoim Twitterze o wynikach głosowania w tej sprawie.


Organ ma mieć 9 członków – 2 miejsca opozycja zaproponowała politykom Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj więcej: Co ze śledztwem ws. Pegasusa? Prokuratura nałożyła blokadę informacyjną

"Dzisiaj powołaliśmy w Senacie Komisję Nadzwyczajną, która zajmie się przypadkami inwigilacji systemem Pegasus senatora Krzysztofa Brejzy i wszystkich, których ona dotknęła. Jej prace będą jawne, a nielegalne działania tej władzy zostaną ujawnione i napiętnowane!" – dodał do tego marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Jak się dowiedziało się naTemat jedno z nich chciał zająć Jan Maria Jackowski, senator PiS, który nie powiela narracji obozu rządzącego o "aferze z niczego" i mówi, że inwigilacja opozycji przez służby powinna zostać zbadana.

– Tak, chciałem być członkiem komisji śledczej – przyznał senator Jackowski. – Jednak w PiS zapadła decyzja, że nikt nie może wejść do komisji, a więc ja też nie – dodał. W środę senator zagłosował za powołaniem komisji.

Czytaj więcej: Wrzosek do Ziobry: Jeśli podejrzewacie mnie o przestępstwo, to dlaczego pracuję jako prokurator?

Za wnioskiem o powołanie komisji głosowali także senatorowie Koalicji Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050, Lewicy, Polskiej Partii Socjalistycznej, Porozumienia oraz senatorowie niezależni – Krzysztof Kwiatkowski i Wadim Tyszkiewicz.

Komisja senacka ma zbadać sprawę inwigilowania Pegasusem, izraelskim programem antyterrorystycznym, trzech osób związanych z opozycją: senatora Krzysztofa Brejzy (w czasie ataków Pegasusem był szefem sztabu wyborczego KO), mec. Romana Giertycha i prok. Ewy Wrzosek (kierowana przez Zbigniewa Ziobro Prokuratura Generalna błyskawicznie umorzyła prowadzone przez nią śledztwo ws. wyborów kopertowych).