Przełomowe odkrycie polskich naukowców. Wiadomo, co odpowiada za ciężki przebieg COVID-19

Anna Świerczek
Badanie naukowców z UM w Białymstoku wykazało, że oprócz zaawansowanego wieku, płci męskiej i otyłości, czynnikiem zwiększającym ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 jest nasz profil genetyczny. – Będziemy mogli wykorzystać tę wiedzę, by identyfikować osoby, które mogą ciężko przechodzić COVID-19 – wskazał Adam Niedzielski. Zidentyfikowany wariant genetyczny może posiadać blisko 14 proc. Polaków.
Badanie naukowców z UM w Białymstoku wykazało, że oprócz zaawansowanego wieku, płci męskiej i otyłości, czynnikiem zwiększającym ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 jest nasz profil genetyczny Fot. Rafał Gaglewski / Reporter

– To ważny dzień dla zdrowia Polaków. Udało nam się zidentyfikować poważny element ryzyka, jeśli chodzi o ciężkie zachorowanie na COVID-19. Jest to gen, który decyduje o tym, czy osoba zakażona koronawirusem w ciężki sposób przejdzie chorobę – mówił podczas konferencji prasowej w Białymstoku minister zdrowia Adam Niedzielski.


Odkrycie genu odpowiedzialnego za ciężkie przechodzenie COVID-19 to efekt badań, które zostały zlecone przez Ministerstwo Zdrowia na początku pandemii w 2020 roku. Realizacją zajęła się Agencja Badań Medycznych.
Podczas konferencji prasowej, na której zaprezentowano wyniki badań, szef resortu zdrowia ocenił, że jest to przełomowe odkrycie, ważne "dla całego systemu opieki medycznej w Polsce". Dlaczego?

– To odkrycie oznacza, że będziemy mogli wykorzystać tę wiedzę, by identyfikować osoby, które mają predyspozycję do tego, by ciężko przechodzić COVID-19. Konsekwencją odkrycia tego genu będzie stworzenie odpowiedniego testu genetycznego, który będzie – jak PCR – szybko identyfikował, czy pacjent ma ten gen i czy jest obciążony większym ryzykiem – wyjaśniał Adam Niedzielski.

Wariant genetyczny zidentyfikowany przez polskich naukowców ponad dwukrotnie zwiększa ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 oraz śmierci chorego. Z badań wynika, że odkryty wariant może posiadać 14 proc. Polaków, to o ok. 5 proc. więcej niż w innych krajach europejskich.

– To, co przede wszystkim decyduje o ciężkości przebiegu wielu chorób, ale COVID-19 z pewnością, to w tej kolejności: zaawansowanie wieku, nadwaga (...) i płeć męska. Czynnik genetyczny jest na miejscu czwartym, przed chorobami współistniejącymi. Tak wynika z tych badań, które przeprowadziliśmy z udziałem kilkunastu ośrodków klinicznych z całej Polski – komentował Polskim Radiu Białystok kierownik projektu badawczego prof. Marcin Moniuszko.

Z najnowszych danych resortu zdrowia (z dnia 13 stycznia) wynika, że od początku epidemii w Polsce wykryto już 4 265 433 przypadków koronawirusa. Z rządowych danych wynika, również, że w związku z COVID-19 w naszym kraju zmarło łącznie 101 419 osób.

Warto wspomnieć, że wraz z 2022 rokiem do Polski trafił lek dla osób chorych na COVID-19 o nazwie Molnupiravir. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, doustny lek będzie przekazywany osobom z upośledzoną odpornością, a pierwsze dawki specyfiku otrzymali już pacjenci onkologiczni.
Czytaj także: Lek na COVID-19 już w Polsce. Wiadomo, do kogo trafią pierwsze tabletki