Fala krytyki po sobotniej gali KSW 66. Kibice wściekli na jakość transmisji Viaplay
W szczecińskiej Netto Arenie odbyła się gala KSW 66. Od strony sportowej nie zabrakło wielu ciekawych rozstrzygnięć. W walce wieczoru Marian Ziółkowski obronił tytuł mistrza KSW w kategorii lekkiej. Problem jednak w tym, że nie wszyscy mogli... zobaczyć najważniejsze wydarzenia. A wszystko przez awarię.
Jak się okazało, najwyraźniej zainteresowanie galą KSW 66 było tak duże, że po raz kolejny nie wytrzymały serwery Viaplay. Problem dotyczył wielu widzów, a upust ich emocji można przeczytać w mediach społecznościowych. W niedzielę Viaplay wydało oficjalne oświadczenie, przepraszając za problemy techniczne podczas gali.
– Ale to viaplay się kompromituje przy większych wydarzeniach. Der klassiker? Padło. Main event KSW? Padło. Dobrze, że poprzedni sezon F1 jeszcze nie był u nich, bo by człowiek myślał, ze Hamilton spokojnie do mety dojechał jako mistrz – przyznaje jeden z kibiców.
W przypadku awarii związanej z galą KSW 66, problemy nasiliły się zwłaszcza przy walce wieczoru Mariana Ziółkowskiego z Borysem Mańkowskim. Niektórzy kibice narzekali również, że przez cały czas trwania mieli kiepską jakość odbioru obrazu, niezależnie od mocy swojego łącza internetowego.