Wicemistrzowie świata odprawili Polaków. Kolejna surowa lekcja dla Biało-Czerwonych
Nie było niespodzianki w drugim meczu fazy zasadniczej reprezentacji Polski na ME piłkarzy ręcznych. Biało-Czerwoni przegrali ze Szwedami 18:28 (6:14). Wicemistrzowie świata kontrolowali pojedynek od pierwszej do ostatniej minuty. Kolejny mecz ME Polaków w niedzielę z Rosją.
W starciu z wicemistrzami świata trudno było upatrywać Polaków w roli faworytów. Dodatkowo zdziesiątkowani kontuzjami oraz problemami z przypadkami COVID-19
Biało-Czerwoni nie mogli liczyć chociażby na swojego lidera defensywy, Macieja Gębalę. Po przerwie w treningach jest też kapitan kadry Piotr Chrapkowski. Choć nawet w optymalnym zestawieniu rywalizacja ze Szwedami byłaby dużym wyzwaniem.
W drużynie trenera Rombla najwięcej trafień zaliczył Arkadiusz Moryto i Przemysław Krajewski - po pięć.
Szwecja - Polska 28:18 (14:6)
Sędziowali: Ivan Pavicević i Milos Raznatović (Czarnogóra)
Polska: Kornecki, Zembrzycki – Krajewski 5, Moryto 5, Syprzak 3, Dawydzik 2, Olejniczak 1, Sićko 1, Przybylski 1, Przytuła, Daszek, Jędraszczyk, Pietrasik, Chrapkowski.
Polakom do rozegrania w fazie zasadniczej zostały jeszcze dwa mecze. W niedzielę z Rosją (15:30) i na koniec turnieju dla Biało-Czerwonych, we wtorek z Hiszpanią (15:30).
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut