Arkadiusz Milik w pułapce, czy będzie musiał zmienić klub? "Nie mogę tego komentować"

Krzysztof Gaweł
Arkadiusz Milik w sobotnim meczu z Racingiem Lens nie podniósł się nawet z ławki rezerwowych, a jego Olympique Marsylia wygrał pewnie 2:0 (1:0) na terenie rywala i jest wiceliderem Ligue 1. Niestety, po raz kolejny bez Polaka w składzie. – Ciężko mi się odnieść do tego, bo co mecz zmieniamy ustawienie i to decyzje trenera. Nie mogę ich komentować. Na pewno zmieniamy ustawienie i personalia, to są pomysły naszego trenera – przyznał napastnik w rozmowie z Canal+ Sport.
Arkadiusz Milik stracił miejsce w składzie OM, czy ratunkiem będzie zmiana klubu? Fot. AP/Associated Press/East News
Arkadiusz Milik od początku sezonu nie zachwyca w lidze, strzelił tylko jedną bramkę i gra coraz mniej. Jesienią wrócił jednak po poważnej kontuzji, a później walczył z koronawirusem. Chwalony wiosną napastnik jest w coraz trudniejszej sytuacji w klubie i być może zdecyduje się odejść. Zwłaszcza że OM pozyskało Cedrica Bakambu, który w sobotnim debiucie strzelił gola.

– Czemu mielibyśmy nie grać razem? To trener decyduje – zastanawia się Arkadiusz Milik i przyznaje, że nie ma pojęcia o tym, gdzie mógłby odejść jeszcze w styczniu. A zainteresowane są trzy kluby: Juventus Turyn, RCD Mallorca oraz Sevilla FC. Każdy chciał wypożyczyć Polaka do koońca sezonu, Francuzi się jednak nie zgodzili.

Jak informuje z kolei dziennik "L'Equipe", trener Jorge Sampaoli szuka rozwiązania dla Polaka i na razie nie ma jasnej wizji, czy pozostawić go w klubie, czy sprzedać naszego snajpera. W gazecie pojawił się duży materiał zatytułowany "Czas zwątpienia", gdzie rozłożono na czynniki pierwsze sytuację naszego snajpera. I jak podkreślił legendarny Jean-Pierre Papin, słaba skuteczność w Ligue 1 Milika to efekt ustawienia i sposobu gdy Marsylii. Polak dostaje za mało piłek i nie ma wielu okazji strzeleckich.


– To, że nie strzelam bramek, to konsekwencja czegoś. Musimy poprawić to, by częściej dochodzić do sytuacji i mieć więcej piłek. Brakuje mi tego – zgodził się nasz snajper w rozmowie z Krzysztofem Marciniakiem z Canal+ Sport. – Często dostaję piłkę i nie mam co z nią zrobić. Moja rola jest taka, żeby strzelać bramki i wykańczać sytuację. Nie jestem gościem, który weźmie piłkę na połowie boiska, obróci się z nią i pobiegnie 40 metrów. Jestem od wykańczania akcji – tłumaczył snajper.

Co ciekawe, nasz napastnik zabrał też głos ws. Adama Nawałki, który czeka na ogłoszenie selekcjonera Biało-Czerwonych. Jak przyznał, Cezary Kulesza nie pytał go o zdanie. – Przy każdym trenerze jest jakiś plus i jakiś minus. Zawsze można się czegoś doszukiwać, ale kluczem jest szybkie wybranie selekcjonera. Wydaje mi się, że jak najszybciej trzeba to zrobić – podsumował Arkadiusz Milik i w pełni się z nim zgadzamy.

Czytaj także: Kadrowicze zdenerwowani sytuacją z selekcjonerem. Zaskakujące zachowanie PZPN

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut