Wiadomo, co kryje w sobie nowa ustawa covidowa. Będą odszkodowania za zakażenia w pracy?

Agata Sucharska
Do Sejmu wpłynął projekt, który ma zastąpić "ustawę Hoca". Już wiadomo, jakie zmiany ma wprowadzać projekt. Okazuje się, że nie ma w nim słowa o możliwości weryfikacji zaszczepienia pracowników przez pracodawcę. Jest natomiast mowa o możliwości dochodzenia odszkodowania po zakażeniu się koronawirusem w pracy.
Założenia nowej ustawy covidowej. Będą odszkodowania za zakażenia w pracy? Fot. Lukasz Gdak/East News

Co zawiera nowa ustawa?

Jak informowaliśmy w naTemat.pl, 25 stycznia odbyło się spotkanie ugrupowań zasiadających w Sejmie z premierem Mateuszem Morawieckim ws. walki z epidemią COVID-19. Podczas rozmów szef rządu miał zapowiedzieć, że ustawa o weryfikacji szczepień pracowników, której autorem jest poseł Czesław Hoc, trafi do kosza.

Przepisy wywołały wiele kontrowersji. Na podstawie ustawy przedsiębiorcy mogliby bowiem nie tylko kontrolować zaszczepienie pracownika, ale jeśli ten nie będzie go miał, zmniejszyć jego bezpośredni kontakt z klientami poprzez zmianę stanowiska, na którym pracuje.


W zamian Zjednoczona Prawica zaproponowała nową ustawę. W środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek w środę poinformowała, że projekt, zastępujący projekt Hoca, trafił do Sejmu. Jednak nowe przepisy nie dają pracodawcy możliwości zażądania od pracownika okazania certyfikatu szczepienia.

Nowy projekt mówi o tym, że pracownik może nieodpłatnie raz w tygodniu wykonać test na obecność koronawirusa. Z kolei pracodawca może też raz w tygodniu wymagać tego od pracownika. Musi poinformować go tym na 48 godzin przed datą zgłoszenia się na badanie.

Odszkodowania za zakażenie COVID-19 w pracy

Bardzo ciekawy jest też art. 4 tego projektu, który z daje możliwość dochodzenia odszkodowania przez zakażonego pracownika, jeśli ten podejrzewa, że zakaził się w miejscu pracy.

"Pracownik (...) może złożyć pracodawcy (...) wniosek o wszczęcie postępowania w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 przysługującego od pracownika, który nie poddał się testowi diagnostycznemu w kierunku SARS-CoV-2" – czytamy w projekcie.

Pracownik musi wskazać "okoliczności uzasadniające, że zakażenie nastąpiło w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy i wskazuje osoby, z którymi miał kontakt w tym zakładzie pracy lub miejscu w okresie poprzedzającym zakażenie, nie dłuższym niż 7 dni".

Pracodawca po zweryfikowaniu zgłoszenia przekazuje je wojewodzie, który z kolei wszczyna "postępowanie w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2". Od takiej decyzji można będzie się odwołać.



Czytaj także: Kuriozalna wypowiedź posłanki Solidarnej Polski. "Szczepienia nie zwalczą pandemii"