Mamma mia! Oto najczęstsze błędy w kuchni włoskiej, które wielu z nas wciąż popełnia

Joanna Stawczyk
Carbonara z dodatkiem śmietany lub pizza z keczupem to dopiero początek kulinarnych zbrodni. Dania kuchni włoskiej są jednymi z najbardziej ulubionych na całym świecie, jednak wielu nie zdaje sobie sprawy, że przygotowuje je źle. Być może sam popełniasz te błędy. Dowiedz się, jak robić je poprawnie, żeby Włosi nie łapali się za głowę. Buon appetito!
Najczęstsze błędy w kuchni włoskiej. Tak nie rób makaronu i pizzy Fot. Instagram.com /@the_pastaqueen

Nie tylko Pasta Queen z Tik Toka mdleje, gdy widzi zbrodnie na włoskich daniach

Słoneczna Italia uwodzi pięknymi ludźmi, widokami, modą, architekturą oraz kulturą, której jednym z najprzyjemniejszych elementów jest włoska kuchnia. Z tradycją i tysiącami kalorii, o których zapominają nie tylko Włosi, gdy na talerzu widzą pyszną pizzę, makarony czy kremowe desery. "Just gorgeous! (Po prostu wspaniałe)" – powiedziałaby słynna Pasta Queen, która prowadzi jeden z najbardziej popularnych kanałów na temat włoskiego jedzenia w sieci.

Prawdziwe nazwisko "Królowej Pasty" to Nadia Caterina Munno. Jest Włoszką, dlatego jej przepisy są tak autentyczne i cudowne. Zgromadziła fanów na całym świecie. Zaraża ich miłością do włoskiego jedzenia. Można znaleźć ją na YouTube, jednak to jej konta na Instagramie (1,3 mln obserwatorów) i Tik Toku (2,1 mln obserwatorów) robią prawdziwą furorę.


Pasta Queen zaskarbiła sobie sympatię widzów dzięki filmikom, na których pokazuje szybkie i proste przepisy na idealne, włoskie dania. Przeważnie robi klasykę rodzaju i rzadko kiedy pozwala sobie na nieprzemyślane czy przypadkowe kompozycje. Jej charakterystyczne zarzucenie włosami, czy okrzyk "INGRIDIENTS!" (tłum. składniki) kojarzą miliony. Wszystko robi z pazurem i typową dla Włoszek temperamentną barwą. Przy okazji promuje swoje własne garnki - niestety kosztują fortunę.

"Królowa Pasty" od jakiegoś czasu pokazuje nie tylko swoje popisy kulinarne, ale także filmiki z internetu, gdzie ludzie masakrują włoską kuchnię. W emocjonalny sposób komentuje wymysły internautów, bezczeszczących jej dobro narodowe. "To doskonały przykład jak nie należy gotować spaghetti" – podpisała jeden z ostatnich filmików. O zbrodniach na włoskiej kuchni jakiś czas temu pisał Bartek Kieżun (specjalista w zakresie kuchni śródziemnomorskich, dziennikarz kulinarny, podróżnik, fotograf), który ma na swoim koncie książki z serii o Hiszpanii, Portugalii, Stambule i Italii "Do zjedzenia".

Opisał wówczas najbardziej traumatyczne doznania z włoskimi potrawami, których doświadczył w różnych restauracjach. Zatrzymajmy się przy risotto.

"Miało być risotto, a rzeczywistość okazała się gorsza od nocnych koszmarów. Moim oczom ukazały się dwie półkule nałożone na talerz za pomocą łyżki do lodów. Łzy pociekły mi ze śmiechu… Risotto nie stoi na talerzu, risotto jest al onda - jak fale - mówią Włosi i chyba się nie mylą, bo w końcu to oni wymyślili to danie" – podkreślił.

10 najczęstszych grzechów w kuchni włoskiej. Tak nie gotuj!

Sporządziliśmy zbiór złotych zasad kuchni włoskiej - tak, aby ani Bartek Kieżun ani Pasta Queen nie zemdleli, gdy zobaczą, gdy następnym razem wrzucisz filmik na TikToka czy Instagram, jak np. dodajesz śmietanę do carbonary. Jak gotować po włosku, to tak żeby było - perfettamente!

1. Nie polewaj makaronu sosem

Taki ruch najczęściej robiły nasze babcie. Sterta suchego makaronu, a na to dopiero porządna łyżka sosu. Babciom wybaczamy, ale sami o tym zapomnijmy! Makaron mieszamy z sosem i dopiero podajemy (aby lepiej się połączył z sosem dobrze dodać łyżkę wody z gotowania makaronu, ponieważ posiada skrobię). Wtedy będzie idealnie otulony, miły i kremowy.

2. Nie rozgotuj makaronu - powinien być al dente

Makaron gotujemy tyle, ile sugeruje nam instrukcja na opakowaniu. Przecież wszystkim lepiej smakuje sprężysty niż rozgotowany na ciapę. Ponadto, jeżeli makaron zamierzasz mieszać z sosem, gotuj go chwilę krócej, bo i tak dogotuje się na patelni lub w garnku z sosem.

PS Po ugotowaniu odcedzaj go pod zimną wodą, aby obmyć go z klejącej skrobi. Jeśli zostawisz bez przelania, zbryli się jeden, makaronowy klocek.

3. Nie dolewaj oliwy do gotowania makaronu

Pewnie zdarzyło Ci się usłyszeć, że dodanie łyżki oliwy do makaronu sprawi, że się nie sklei. To jednak zbędne. Wówczas tłusta oliwa pokryje skrobię na makaronie i sos, zamiast ładnie przytulić się z makaronem, spłynie. Tego efektu zdecydowanie nie chcemy!

4. Nie dodawaj śmietany do carbonary

Podobno Włosi mówią, że carbonara ze śmietaną jest jak seks w skarpetkach. To faktycznie jeży im włos na głowie i traktują jako wielki błąd. W Polsce mało kto nawet wie, że tradycyjna carbonara jest zrobiona z żółtek jaj i sera np. parmezanu czy pecorino. Ludzie przyzwyczaili się dodawać śmietanę asekuracyjnie, bardziej ze strachu przed ścięciem się sosu w jajecznicę. To psuje jednak efekt finalny.
10 najczęstszych grzechów w kuchni włoskiej. Tak nie gotuj!Fot. unsplash.com

5. Makaron to nie to samo, co pasta

Jak dobrze zaznaczył Bartek Kieżun: Pasta ma szersze znaczenie niż makaron. Makaron bowiem może mieć różne kształty, powstawać z mąki i wody lub z mąki i jajek. Pasta ma szersze znaczenie, ponieważ są nią także np. ziemniaczane gnocchi (wymowa: nioki) - one nie są makaronem.

6. Nie nazywaj każdego makaronu mianem spaghetti

Spaghetti to makaron w postaci cieniutkich, długich sznurów. Nie można powiedzieć, że świderki z sosem pomidorowym z dodatkiem mięsa i sera, to spaghetti.

7. Nie gotuj makaronu na zapas

Aby makaron był smaczny, należy go ugotować bezpośrednio przed podaniem. Nie należy ugotować go jak dla "połowy miasta", a potem podgrzewać kilka razy. Wtedy traci i konsystencję i smak, a my tracimy przyjemność z jedzenia.

8. Nie używaj sera żółtego do pizzy

Ser żółty na pizzy to typowy błąd, na który pozwalają sobie Polacy. "Ważne, żeby się ciągnęło" – z takiego założenia wychodzą co poniektórzy. Otóż nie! Prawdziwa włoska pizza wymaga dobrej jakości sera mozzarella.
10 najczęstszych grzechów w kuchni włoskiej. Tak nie gotuj!Fot. unsplash.com

9. Nie dodawaj keczupu ani sosu czosnkowego do pizzy

Wolnoć Tomku w swoim domku, ale Włosi, widząc kogokolwiek jedzącego pizzę neapolitańską z keczupem czy sosem czosnkowym, dostaliby zawału na miejscu. Jest zwyczajnie tak pyszna, że nie wymaga zabijania smaku czymś tak intensywnym. Do dobrej włoskiej pizzy można dodać ewentualnie oliwę.

PS Nie będę wchodzić na grunt dodawania do pizzy ananasa czy kukurydzy, bo tutaj może rozpętać się niezła burza. Faktem jest jednak, że w Italii takich dodatków nie doświadczymy w wielu pizzeriach.

10. Nie zmieniaj nazw tradycyjnych dań

We wspomnianym już wyżej tekście Kieżun dał dobry przykład. "Panna cotta. Jeśli tłumaczyć dosłownie – śmietana gotowana. Proste? Wydawałoby się, że tak, a jednak jeden z lokali nad polskim morzem, restauracja o najwyraźniej międzynarodowych ambicjach, serwowała w swoim czasie deser, chyba dla niemieckich gości, o jakże miło brzmiącej nazwie Fräulein Cotta".

Czasem lepiej nie popisywać się twórczością poetycką, tylko zostać przy klasycznej nazwie - wszyscy będą wiedzieć, o co chodzi, a gdy we własnej knajpie czy towarzystwie trafisz na Włocha, zaoszczędzisz mu ciarek żenady.
Czytaj także: Maggi – największy kulinarny grzech Polaków? Powstała, by walczyć z głodem, kpi z niej Magda Gessler