"Artyści mają ego". Kawalec odpowiada Cugowskiemu po występie z Budką Suflera

redakcja naTemat
Jacek Kawalec po raz pierwszy wystąpił w roli wokalisty Budki Suflera podczas 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jego debiut spotkał się z bezlitosną krytyką fanów zespołu, a wcześniej i samego Krzysztofa Cugowskiego, byłego lidera grupy. Aktor w swoim stylu odpowiedział muzykowi.
Jacek Kawalec odpowiada Krzysztofowi Cugowskiego. Fot. PIOTR KAMIONKA / REPORTER
Pod koniec stycznia Budka Suflera niespodziewanie oznajmiła, że nowym wokalistą legendarnego zespołu zostanie aktor Jacek Kawalec, którego telewizyjni widzowie mogą kojarzyć m.in. z roli w serialu "Ranczo". Gwiazdor zadebiutował z kapelą na scenie 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy organizowanego w Legnicy.

Pierwszy występ aktora w nowej roli nie spodobał się wielu słuchaczom koncertu WOŚP i wiernym fanom zespołu. Jego wykonanie m.in. utworów "Memu miastu na do widzenia" i "Jolka" oceniono jako "dramat". "Widać i słychać, że się męczy"; "Budko, litości"; "Chłopaki, a gdzie tonacja?" – można było przeczytać w komentarzach pod nagraniami z występu.


Wcześniej Krzysztof Cugowski, były wokalista kultowego zespołu, w dość ostry sposób skomentował dołączenie Jacka Kawalca do muzycznej kapeli. – Budka Suflera zakończyła działalność w 2014 r. Wszystkie działania po tej dacie są smutnym demolowaniem legendy – mówił w rozmowie z portalem Onet Kultura.

Kawalec postanowił nie być mu dłużny. W wywiadzie dla "Twojego Imperium" dopiekł słownie artyście. – Nikt mu nie odbierze wspaniałych nut zaśpiewanych z Budką. Ale on już dawno wybrał inną drogę. (...) Tak bywa w historii zespołów, że artyści mają ego, które kieruje ich w różne strony. Gdyby pan Krzysztof chciał śpiewać z Budką Suflera jeszcze wtedy, gdy żył Romuald Lipko, być może droga zespołu potoczyłaby się inaczej – oznajmił.

Aktor zdradził również, że rozpoczął stałą współpracę z zespołem. – Ma ona zaowocować płytą, na którą trafią nowe piosenki, które zostawił w swej spuściźnie Romuald Lipko. Zaśpiewam wraz z dwojgiem aktualnych wokalistów Budki - z Ireną Michalską i Robertem Żarczyńskim – dodał.

Cugowski w Budce Suflera


Budka Suflera ma za sobą długą historię, bowiem powstała w 1974 roku. Wtedy trzon zespołu stanowili: Krzysztof Cugowski, Romuald Lipko, Tomasz Zeliszewski oraz gitarzysta, Andrzej Ziółkowski.

Kiedy w 1977 roku Cugowski opuścił formację, przez kolejne lata pojawiało się wielu na jego miejscu. Grupa pracowała m.in. z Izabelą Trojanowską, Urszulą i Felicjanem Andrzejczakiem. W 1984 roku Cugowski wrócił i wraz z nim powstała cała masa hitów ("Takie tango", "Bal wszystkich świętych" i dziesiątki innych). Z taką obsadą muzycy występowali aż do oficjalnego zakończenia istnienia grupy w 2014 r.

Lider Budki Suflera – Romuald Lipko pięć lat później postanowił powrócić z zespołem na scenę pod starą nazwą, jednak już bez Cugowskiego, ponieważ odmówił on powrotu do składu.
Czytaj także: Fani zawiedzeni występem Jacka Kawalca z Budką Suflera. "Dramat jakiś"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut