Rzecznik generalny TSUE: Polska naruszyła prawo UE ws. Turowa

Adam Nowiński
W czwartek rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał krytyczną opinię dotycząca działalności polskiej kopalni węgla brunatnego w Turowie. Uznał, że Polska naruszyła prawo UE. Jest to wstęp do procesu przed TSUE, który może się zgodzić z opinią rzecznika, lub wydać inną.
Rzecznik generalny TSUE orzekł, że Polska naruszyła prawo UE ws. Turowa. Fot. WINFRIED ROTHERMEL/AFP/East News
"Przedłużając o sześć lat termin obowiązywania koncesji na wydobywanie węgla brunatnego w kopalni Turów bez przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko, Polska naruszyła prawo Unii" – czytamy w opinii rzecznika generalnego TSUE, która została opublikowana w czwartek rano.

"W przypadku kopalni mających powierzchnię porównywalną do powierzchni kopalni Turów istnieje, ze względu na sam ich charakter, prawdopodobieństwo spowodowania znaczących skutków w środowisku i muszą one bezwzględnie podlegać ocenie ich oddziaływania na środowisko" – dodał rzecznik.


Teraz z jego opinią zapozna się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Może on się z nią zgodzić lub wydać swoją. Przeważnie jednak jest tak, że opinia TSUE pokrywa się z tą wyrażoną przez rzecznika.

Przypomnijmy, że 20 września ubiegłego roku Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę karę – 500 tys. euro na rzecz Komisji Europejskiej za każdy dzień zwłoki w zastosowaniu się do nałożonego na nasz kraj środka tymczasowego w postaci nakazu wstrzymania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.

Polska kar nie płaci, co spowodowało reakcję Komisji Europejskiej, która zwróciła się do TSUE o wyegzekwowanie prawa wobec Polski.

Być może dlatego, widząc opinię rzecznika generalnego TSUE, w czwartek od rana zaobserwować można wzmożone ruchy dyplomatyczne na linii Warszawa-Praga. Jak podał nieoficjalnie PAP polski rząd porozumiał się podobno ws. Turowa z Czechami. Dlatego do Pragi udał się rano premier Mateusz Morawiecki.

Oficjalnie do tej kwestii odniósł się rzecznik rządu Piotr Müller, który zdementował informację o zawarciu porozumienia.

– Premier Mateusz Morawiecki udał się do Pragi na dalsze rozmowy w sprawie kopalni Turów. W Pradze będą kontynuowane rozmowy w tym zakresie pomiędzy premierami obu krajów – powiedział.

– Dzisiejsze rozmowy są kontynuacją prac tych zespołów. Na tę chwilę nie można mówić jeszcze o porozumieniu. Wszystko zależy od dalszych rozmów – zaznaczył rzecznik rządu.

Spór Polski i Czech o Turów

Pod koniec lutego w TSUE znalazła się skarga przeciwko Polsce. Złożyły ją Czechy, które obawiały się, że rozbudowa kopalni węgla brunatnego Turów może być szkodliwa dla środowiska naturalnego i ludności przygranicznej. Wskazywano, że może to ograniczyć dostęp do wody mieszkańcom Liberca. Narzekano też na hałas oraz pył.
Reklama.

W maju TSUE zastosował wobec Polski tzw. środek tymczasowy i oficjalnie nakazał, zgodnie z wolą czeską, zaprzestanie wydobycia węgla w Turowie do czasu wydania wyroku.

Rząd Mateusza Morawieckiego nie zastosował się do tej decyzji. Zamiast tego postanowił negocjować z Czechami, jednak to nie przyniosło skutku. W związku z tym we wrześniu TSUE zdecydował się nałożyć na Polskę karę w wysokości 500 tys. dziennie, dopóki działalność Turowa nie zostanie wstrzymana.
Czytaj także: Morawiecki chce odwołać ambasadora Polski w Czechach. Chodzi o wypowiedzi ws. kopalni w Turowie

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut