Politycy PiS komentują nagranie Donalda Tuska. "Tonący brzytwy się chwyta"

Natalia Kamińska
Donald Tusk w ostrych słowach skrytykował działania PiS w sprawie Funduszu Odbudowy. Na czwartkowym wideo stwierdzi: "To nie są patrioci. To są idioci". Teraz odpowiadają mu politycy PiS. – Ziewam, jak oglądam takie filmiki. Tonący brzytwy się chwyta – uważa na przykład Ryszard Czarnecki. Nazwał też Tuska "Donaldinho".
Politycy PiS komentują nagranie Donalda Tuska o Funduszu Obudowy. Fot. Piotr Molecki/East News
Przypomnijmy, że w czwartek na profilu Donalda Tuska na Twitterze pojawiło się nagranie, w którym krytykuje polski rząd za opieszałość w sprawie pozyskania pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Aby lepiej uzmysłowić, o jaką kwotę toczy się walka, pokazał on wirtualną paletę z 18 mln euro.

Wymowne nagranie Tuska o Funduszu Odbudowy

– Wyobraźcie sobie 3 222 takie palety. One wypełniają cały stadion. Te palety to są
58 mld euro. To właśnie takie pieniądze czekają na Polskę – podkreśla Donald Tusk.

Lider Platformy Obywatelskiej podkreśla, że te pieniądze od pół roku powinny płynąć do Polski, jednak tak się nie dzieje. Winę za to ponosi partia Jarosława Kaczyńskiego.


Nawiązuje do niedawnych słów wypowiedzianych przez Zbigniewa Ziobrę i Adama Bielana, którzy sugerowali, że Polsce te pieniądze nie są potrzebne. Dla Tuska jest to kompletnie niezrozumiałe. – Polskich rodzin, polskich firm nie stać na takie idiotyzmy – mówi. – To jest nie do zrozumienia. To nie są patrioci. To są idioci – dodaje.

Tego wideo nie pozostawili bez odpowiedzi politycy Prawa i Sprawiedliwości. Jak mówił Ryszard Czarnecki ziewa, jak ogląda takie filmiki.

Czarnecki: tonący brzytwy się chwyta

– Tonący brzytwy się chwyta. Już blisko rok, jak "Donaldinho" wrócił do krajowej polityki, a Platforma wciąż jest daleko za PiS, co powoduje jego frustrację. Tego typu filmiki, które może są dobre dla twardego elektoratu, ale na pewno nikogo nie zachęcają, są przejawem frustracji. Bardzo mnie to nie martwi, bo sfrustrowana opozycja to radość dla obozu rządzącego – powiedział, cytowany przez Interię.

Czytaj także: Duda złożył projekt zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym. Chodzi o Izbę Dyscyplinarną

Z kolei Arkadiusz Mularczyk uważa iż, jest to wyjątkowo perfidna manipulacja Tuska. – To oczywiste, że przez ostatnie lata Tusk robił wszystko, by te środki zablokować. Polityka EPP była nakierowana na to, by wykreować absurdalny zarzut dotyczący braku praworządności, właśnie po to, by blokować środki. To normalne złodziejstwo, jakiego dopuścił się Tusk i jego ekipa w Brukseli – stwierdził ten polityk.

Czytaj też: PiS rozważa wycofanie Polski z Funduszu Odbudowy. Sikorski: Przecież to szaleństwo!

Dodajmy, że do końca marca Polska musi podjąć decyzję, co dalej z pieniędzmi z Funduszu Odbudowy, z którego mamy otrzymać 23,9 mld euro w dotacjach oraz 34,2 mld euro pożyczek. Warunkiem do otrzymania środków jest akceptacja przez Komisję Europejską Krajowego Planu Odbudowy. A polskiego KPO Komisja wciąż nie zaopiniowała, m.in przez niezastosowanie się do likwidacji Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.
Czytaj także: Polska bez pieniędzy z Funduszu Obudowy? Ziobro unika jasnej odpowiedzi

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut