Putin oficjalnie "pozbawiony" głowy. Muzeum figur woskowych usunęło jego podobiznę [WIDEO]

Anna Świerczek
Rosyjska inwazja na Ukrainę skłoniła dyrektora muzeum figur woskowych w Paryżu do usunięcia posągu Władimira Putina. Figura, która powstała w 2000 roku, została do odwołania przeniesiona do magazynu. Francuska agencja prasowa AFP opublikowała krótki film, na którym widać, jak przywódca Rosji zostaje "pozbawiony" głowy.
Fot. Screenshot/Twitter/AFP News Agency
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

"W Muzeum Grévin nigdy nie prezentowaliśmy dyktatorów takich jak Hitler, dlatego dziś nie chcemy prezentować Putina" – oświadczył dyrektor paryskiego muzeum figur woskowych. W proteście przeciwko inwazji na Ukrainę Yves Delhommeau zdecydował, że figura Władimira Putina zostanie przeniesiona do magazynu.

W rozmowie z francuskimi mediami Delhommeau zrelacjonował, że w ciągu ostatniego weekendu posąg był atakowany przez odwiedzających i wyglądał na "zaniedbany". – Biorąc pod uwagę to, co się stało, my i nasi pracownicy nie chcemy codziennie poprawiać jego włosów i wyglądu – komentował dyrektor muzeum.


Zapytany, kto może teraz zastąpić Putina w pustym miejscu między posągami prezydenta USA Joe Bidena i prezydenta Chin Xi Jinpinga, Delhommeau powiedział, że może to być lider Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Na profilu agencji AFP na Twitterze pojawiło się krótkie nagranie z momentu, w którym dyrektor placówki demontuje figurę Putina i tym samym "pozbawia" przywódcę Rosji głowy.

Gdzie jest Władimir Putin?

Ukraina broni się przed atakiem Rosji już od ośmiu dni. W telewizyjnym wystąpieniu prezydent Władimir Putin uzasadnił agresję na sąsiedni kraj koniecznością jego "demilitaryzacji oraz denazyfikacji".

Od tego momentu tak naprawdę nie wiadomo, gdzie dokładnie przebywa przywódca Rosji. Niemiecki dziennik "Bild" donosił w poniedziałek, że Putin uciekł ze stolicy i ukrywa się w bunkrze na Uralu.
Ponadto z analiz amerykańskich i europejskich agencji wywiadowczych wynika, że prezydent Rosji znajduje się obecnie w niestabilnym stanie.

– Musimy zarządzać ryzykiem eskalacyjnym. Putin kiepsko się trzyma. Krzyczy na swoich podwładnych. Jego wojna ma opóźnienie. To dla niego niebezpieczny czas – komentował w rozmowie z "Washington Post" urzędnik jednego z europejskich krajów.
Czytaj także: "Putin kiepsko się trzyma". Zachodnie wywiady przekazały nowe doniesienia

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut