"Art. 5 nigdy nie był tak słaby". Zełenski zaatakował NATO, ale chyba minął się z prawdą
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- – 8 lat wojny przeciw nam. 20 dni pełnowymiarowej inwazji. Walczymy o życie. Rakiety, moździerze, czołgi, samoloty, to wszystko wykorzystuje Rosja, żeby nas zabić – powiedział Wołodymyr Zełenski
- Prezydent Ukrainy wskazał, że nie ma już żadnych powiązań kulturowych z Ukrainą. – Okupanci nie mają pamięci, pochodzenia ani duszy – ocenił
- Polityk odniósł się również do działań NATO. Jak ocenił, "art. 5 nigdy nie był tak słaby"
Wołodymyr Zełenski sytuacji w Ukrainie i NATO: art. 5 nigdy nie był tak słaby
– Musimy zachować siłę naszego społeczeństwa. Dawny Czernichów przechodzi tak straszliwy atak, że w tej chwili nie mamy żadnych powiązań z Rosją. Okupanci nie mają pamięci, pochodzenia ani duszy – możemy usłyszeć w najnowszym wystąpieniu Wołodymyra Zełenskiego.
Czytaj także: To mogło zmotywować Kaczyńskiego do podróży. Zełenski podgrzał teorię o zamachu w Smoleńsku
– Wojska rosyjskie atakują Kijów, naszych cywilów. Wiemy na razie o pięciu ofiarach. Mówiliście o tym mieście "matka miast ruskich". Bombardowaliście mieszkańców. Rosjanie uważają, że kontrola nad Kijowem da im kontrolę nad Ukrainą. To bzdura – przekazał.
Zełenski skomentował także działania NATO. Przypomnijmy, że polityk domaga się zamknięcia nieba nad Ukrainą. Starał się także o przyjęcie jej do Paktu Północnoatlantyckiego.
Czytaj także: Zełenski szykuje przynętę dla Putina? Ukraina gotowa zrezygnować z członkostwa w NATO
– 800 rakiet spadło na nasze niebo. Gdyby drzwi do Sojuszu były otwarte, to czy musielibyśmy prosić, żeby niebo nad nami zostało zamknięte? Zamknięte przed śmiercią, które niosą rosyjskie siły powietrzne – zapytał.
– Oni (NATO - red.) nie chcą nas słyszeć. Część państw przeczy sobie. Mówią, że nie są w stanie reagować, odpowiadać Rosji siłą nad niebem Ukrainy, ale to jest wezwanie do eskalacji, do III wojny światowej – dodał.
Czytaj także: NATO powinno przyjąć Ukrainę? "W obecnej sytuacji jest to niemożliwe"
– A co się stanie, gdy Rosja pójdzie dalej i zaatakuje kolejne kraje. Artykuł 5 NATO nigdy nie był tak słaby, jak teraz. Członkowie Sojuszu boją się – zarzucił.
Siły NATO chronią polską granicę
– Atak na jednego sojusznika spotka się z natychmiastową reakcją – zapewnił jeszcze przed wystąpieniem Zełenskiego sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. I podał konkretne dane, które potwierdzają, że nie są tu puste słowa.
– Zwiększyliśmy gotowość i wysłaliśmy siły odpowiedzi NATO po raz pierwszy w historii Sojuszu. Mamy 1000 żołnierzy USA w Europie i około 40 tys. żołnierzy pod rozkazami NATO, głównie w części wschodniej. Stany Zjednoczone wysyłają baterie Patriot m.in. do Polski – wymienił Stoltenberg.
Czytaj także: Morawiecki i Kaczyński jadą do Kijowa. "Celem wizyty potwierdzenie poparcia całej UE"
W Polsce, poza samą armią amerykańską, stacjonują również żołnierze brytyjscy, a nawet kanadyjscy. O art. 5 Traktatu o NATO wypowiedziała się też wiceprezydentka USA podczas wizyty w Polsce.
– Rozmawialiśmy (z Andrzejem Dudą - red.) o wschodniej flance NATO, o realizacji artykułu 5. Traktatu NATO. Zobowiązanie USA do realizacji tego artykułu są nienaruszalne – powiedziała zaledwie pięć dni temu.
Czytaj także: https://natemat.pl/401769,20-dzien-rosyjskiej-agresji-na-ukraine-ostrzal-kijowa-relacja-na-zywo