Gwiazdor pije i w ogóle nie trenuje. Szokujący upadek kolejnego giganta futbolu?

Krzysztof Gaweł
Brazylijczyk Neymar znalazł się na zakręcie swojej kariery. 30-letni napastnik Paris Saint-Germain niemal zupełnie przestał trenować, pojawia się w klubie w stanie wskazującym na spożycie i w szybkim tempie zmierza ku katastrofie. W Paryżu mają dość chimerycznego piłkarza, który miał poprowadzić PSG do triumfu w Lidze Mistrzów. Tak kibice, działacze, jak też koledzy z szatni. Kto uratuje zawodnika, który miał być tym największym?
Fot. Imago Sport and News / East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

30-letni dziś Neymar Junior zapowiadał się na piłkarza, któremu nie dorówna nikt. Gdy jako nastolatek zaczynał zachwycać w barwach Santosu FC, u szczytu sławy byli Cristiano Ronaldo i Lionel Messi. Brazylijczyk miał zająć ich miejsce, jeszcze przed 20. urodzinami przeniósł się do Europy i został partnerem Argentyńczyka w FC Barcelona. Kolejny przystanek? Paryż i kwota odstępnego wynosząca 222 miliony euro. Rekord wszech czasów.

We Francji Neymar miał poprowadzić zespół do triumfu w Lidze Mistrzów. Rok po roku władze Paris Saint-Germain budowały wokół niego zespół, ściągając kolejne gwiazdy. Blisko było w 2020 roku, gdy PSG zagrało w finale rozgrywek (0:1 z Bayernem Monachium). Przed rokiem przygoda zakończyła się na półfinale. Kolejne triumfy i krajowe tytuły zeszły na dalszy plan, liczył się tylko ten jeden jedyny puchar.


Latem władze PSG przeszły wszelkie wyobrażenia, do klubu dokupiono kilka kolejnych gwiazd, tworząc niebywałą konstelację. Miał nad tym wszystkim zapanować Mauricio Pochettino, ale wydaje się, że projekt przerósł trenera z Argentyny, a także dyrektora sportowego Leonardo i władze paryżan. W 1/8 finału Ligi Mistrzów PSG ograło Real Madryt 1:0 u siebie, prowadziło na wyjeździe 1:0 i... odpadło po porażce 1:3.

Kryzys ekipy z Parc des Princes widać gołym okiem, a jednym z winnych jest Neymar. Brazylijczyk gra zdecydowanie poniżej swojego poziomu, często łapie urazy, do tego ma pretensje do wszystkich i gwiazdorzy. To dopiero początek szokujących doniesień. Zdaniem Daniela Riolo z RMC Sport piłkarz ostro pije i zdarzyło mu się nawet pojawić na treningu pod wpływem.

"Neymar praktycznie nie trenuje. Zjawia się w klubie w fatalnej kondycji, na pograniczu bycia pijanym. Nie ma kontaktu z klubem i z szatnią. Takim zachowaniem wyrządza wiele szkód PSG. Trzeba zapłacić mu, ile trzeba i pozwolić mu odejść. Jego zachowanie to totalna porażka" – przekazał żurnalista i dodał, że władze klubu nie robią nic, by rozwiązać problem z Brazylijczykiem. Ten zupełnie się pogubił i się stacza, być może potrzebny jest jakiś wstrząs.

Tymczasem dyrektor sportowy Leonardo oraz prezydent klubu Nasser Al-Khelaïfi próbują się otrząsnąć po porażce w Lidze Mistrzów i na razie nie zareagowali w żaden sposób. Zespół jest zdemotywowany i rozbity, w weekend przegrał 0:3 w fatalnym stylu z AS Monaco. A Neymar? Za kołnierz nie wylewa, ma na koncie 21 meczów i raptem po pięć bramek i asyst w obecnym sezonie. Jeżeli ktoś nie poda mu ręki, zobaczymy kolejny głośny upadek gwiazdora. I kolejną porażkę z alkoholem w tle.

Czytaj także: Lewandowski stawi czoła rewelacji Ligi Mistrzów, dwa wielkie szlagiery w ćwierćfinałach