Szef MON Rosji miał zawał serca? Władze Ukrainy: doznał ataku po oskarżeniach Putina

Natalia Kamińska
26 marca 2022, 07:52 • 1 minuta czytania
Szef MON Rosji Siergiej Szojgu nie udziela się publicznie już dwa tygodnie. Okazuje się, że wojskowy – tak twierdzą Ukraińcy – przebywa w szpitalu, do którego trafił w wyniku zawału serca.
Szef MON Rosji miał mieć zawał. Fot. Pool Sputnik Kremlin/Associated Press/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Nowe informacje na temat szefa MON Rosji podał doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko. Napisał on na Facebooku, że Siergiej Szojgu przebywać ma w szpitalu.

"Szojgu miał atak serca. Dlatego od połowy marca nie pojawił się publicznie. Doznał ataku po oskarżeniach Putina o całkowite niepowodzenie inwazji na Ukrainę. Obecnie przechodzi rehabilitację w Głównym Wojskowym Szpitalu Klinicznym im. N. N. Burdenki" - przekazał Ukrainiec.

Szef MON Rosji zniknął w połowie marca

Przypomnijmy, że jak pisaliśmy w naTemat, Siergiej Szojgu ostatni raz był widziany 11 marca, gdy nagradzał rosyjskich żołnierzy za odwagę i męstwo podczas bombardowania i nalotów na infrastrukturę w Ukrainie.

Według oficjalnego komunikatu Kremla, minister obrony Rosji 18 marca miał wziąć udział w specjalnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa. Nie opublikowano jednak żadnych materiałów, które uwiarygodniłyby tę informację.

Czytaj też: 402 tys. Ukraińców, w tym 84 tys. dzieci, zostało siłą przesiedlonych do Rosji

Rzecznik Kremla Dmitrija Pieskowa twierdził wówczas, że Szojgu ma ważniejsze rzeczy na głowie, niż występowanie przed kamerami. – Minister obrony Siergiej Szojgu nie ma teraz czasu na aktywność medialną, ponieważ ma wiele obaw związanych ze specjalną operacją wojskową Rosji na Ukrainie – powiedział wtedy.

Rosja zmienia cele, nadal brak porozumienia

Dodajmy, że minął już miesiąc od wybuchu wojny w Ukrainie. Wieczorem w piątek okrążony został Czernichów. W nocy bombardowano Kijów, Mariupol oraz Charków. Zachodnie media donoszą powołując się na źródła rządowe, że Rosja miała zmienić taktykę. Teraz ma jej zależeć na zdobyciu Donbasu.

Czytaj też: Dramatyczny apel ukraińskiego policjanta. Chce oddać się do niewoli za możliwość ewakuowania dzieci

Co ważne, rozmowy pokojowe między Rosją i Ukrainą na razie nie przynoszą większych reultatów, ale prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan mówił w piątek, że "wydaje się", iż Rosji i Ukrainie udało się porozumieć ws. czterech z sześciu tematów omawianych w trakcie negocjacji.

– Na początku Ukraina wstrzymywała się w tej sprawie, ale później Zełenski zaczął mówić, że może wycofać się z członkostwa w NATO. Kolejną kwestią jest akceptacja języka rosyjskiego jako języka urzędowego. Zełenski również to przyznał – przekazał miedzy innymi turecki polityk.

Czytaj także: https://natemat.pl/403265,gdzie-jest-siergiej-szojgu-kreml-wyjasnia-ma-inne-rzeczy-na-glowie