Orbán odgryzł się Zełenskiemu. Wskazał na różnice w doświadczeniu i wykształceniu

Alan Wysocki
27 marca 2022, 12:22 • 1 minuta czytania
Viktor Orbán odpowiedział krytykę Wołodymyra Zełenskiego dotyczącą bierności Węgier w obliczu inwazji Władimira Putina na Ukrainę. Madziarski premier odniósł się do wiedzy i wykształcenia swojego oponenta. – Ktoś, kto jest aktorem, pracuje z wiedzą, którą zdobył jako aktor – powiedział.
Viktor Orban odgryzł się Wołodymyrowi Zełenskiemu. Fot. LEON NEAL/AFP/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Viktor Orbán skrytykował Wołodymyra Zełenskiego

Podczas szczytu NATO Wołdymyr Zełenski przypomniał o pomniku stworzonym z butów na brzegu Dunaju. Miejsce pamięci poświęcono Żydom, którzy padli ofiarą masowych mordów w czasach II wojny światowej.

Czytaj także: Czeska minister obrony pokazała Orbanowi miejsce w szeregu. To jej reakcja na odmowę Zełenskiemu

– Słuchaj, Viktor, czy ty wiesz, co dzieje się w Mariupolu? Idź na swoje nabrzeże i spójrz na te buty. To czyni teraz Rosja. Te same buty. W Mariupolu są ci sami ludzie. Dorośli i dzieci. Są ich tysiące, a tysięcy już nie ma – powiedział prezydent Ukrainy.

Tuż po przemówieniu Viktor Orbán ogłosił, że "Węgry stoją po stronie Węgier". Przedstawiciel Fideszu stawia się w roli neutralnego lidera, który w pierwszej kolejności chce zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom.

Czytaj także: Jawił się niczym zbawca. Patrzę na dedykację od Orbana i myślę, jak wszyscy daliśmy się oszukać

– Jesteśmy w niebezpiecznej sytuacji, ale stoimy po stronie Węgier i patrzymy na sytuację węgierską głową i z węgierskiej perspektywy – wyjaśnił. Teraz polityk postanowił wytknąć Zełenskiemu jego dalekie od polityki wykształcenie.

– Jestem prawnikiem, pracuję z wiedzą, którą zgromadziłem w świecie prawa. Ktoś, kto jest aktorem, pracuje z wiedzą, którą zdobył jako aktor – skomentował wymownie na antenie Kossuth Rádió.

Warto podkreślić, że Zełenski również jest z wykształcenia prawnikiem. Po zakończeniu studiów w Kijowskim Narodowym Uniwersytecie Ekonomicznym im. Wadyma Hetmana zrezygnował z podjęcia pracy w zawodzie.

Czytaj także: "Orbán jest uzależniony od pieniędzy Putina". Ekspert wymownie o relacjach węgiersko-rosyjskich

Orbán ocenił żądania przedstawiane przez prezydenta Ukrainy jako "szantaż moralny", któremu nie można się poddawać. Zaapelował do władz Kijowa o "zachowanie spokoju". Premier Węgier, podobnie jak cały Zachód i USA, sprzeciwił się misji pokojowej zaproponowanej przez Jarosława Kaczyńskiego.

– W interesie Ukrainy jest przyłączenie się do wojny jak największej liczby krajów – zarzucił. Jak dodał, jego kraj nie ma zamiaru brać udziału w tym starciu. Jeszcze wcześniej węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó przekazał, że Budapeszt nie zamierza ponosić kosztów za nieswoją wojnę.

Przyczyną sporów na linii Zełenski-Orbán jest między innymi kwestia nieprzepuszczania dostaw broni przez Węgry oraz odmowa rezygnacji z importu rosyjskich gazu i ropy. To właśnie Budapeszt zapewnia Rosji spokój z UE w kwestii najdotkliwszych sankcji.

Czytaj także: https://natemat.pl/403555,co-sie-dzieje-na-wojnie-w-ukrainie-relacja-na-zywo-ze-wschodu-i-pogranicza