Awans na mundial jest wart miliony. Porażka może oznaczać ciężkie straty dla PZPN

Krzysztof Gaweł
Za sam awans reprezentacji Polski na mundial w Katarze PZPN zarobi 10,5 miliona dolarów (ok. 45 milionów złotych). A to dopiero początek, bo premia zależna będzie od wyników Biało-Czerwonych w finałach MŚ i od hojności naszych sponsorów. Idąc w drugą stronę, jeżeli przegramy we wtorek ze Szwedami, związek straci nawet 50-60 milionów złotych. A to kwotą, którą nie pogardzi żadna federacja sportowa w Polsce. Początek starcia we wtorek o 20:45.
Awans na mundial to zastrzyk gotówki dla PZPN i symboliczne premie dla piłkarzy Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Występ w finałach piłkarskich mistrzostw świata to nie tylko prestiż, ale też wielki zastrzyk gotówki od FIFA dla federacji, które w listopadzie i grudniu poślą do Kataru swoje reprezentacje. Władze światowego futbolu na premie i nagrody przeznaczą w tym roku rekordowy miliard dolarów. Pandemia i zawirowania na świecie nie są w stanie zatrzymać marketingowej maszyny i wciąż rosnącej wartości piłkarskich MŚ.

Sam awans na mundial oznacza 2,5 miliona USD wypłaty dla każdej federacji, a występ w fazie grupowej kolejne osiem. Czyli za wyjazd do Kataru i trzy rozegrane mecze można zarobić 10,5 miliona dolarów, co dziś wynosi około 45 milionów złotych. Awans do 1/8 finału i każdej kolejnej rundy MŚ to wyższa premia. Ćwierćfinał oznacza premię rzędu 18,5 mln USD, miejsce w czwórce 24,5 mln USD, trzecie miejsce 28,5 mln USD, finał to 34,5 mln, a mistrzostwo świata niemal 48 mln USD.

Kwoty robią wrażenie, ale nie na działaczach FIFA. Federacja przygotowała dla samych finalistów niemal 450 milionów dolarów premii, a przecież zapłaci jeszcze klubom za występy piłkarzy w turnieju oraz za obsługę drużyn na miejscu, czyli hotele, przejazdy i przeloty do Kataru. Tzw. "team services" pochłoną ponad 100 mln dolarów. Premie urosły o 29 procent w porównaniu z poprzednim mundialem i pewnie nadal będą rosnąć.


Dla PZPN awans na mundial to ok. 50-60 milionów złotych dodatkowego zarobku. Poza pieniędzmi z FIFA dojdą przecież środki od sponsorów, których wartość marketingowa wzrośnie dzięki występowi Biało-Czerwonych w Katarze. Szacuje się, że premie m.in. od Lotosu, Nike, Biedronki, STS, Oshee, T-Mobile i Leroy Merlin mogą wynieść 10-12 milionów złotych.

Ile z tej kwoty dostaną piłkarze i sztab Biało-Czerwonych? Tutaj sprawa owiana jest tajemnicą, ale wzorem lat ubiegłych premia może wynieść ok. 10 milionów, a może nawet 12 milionów złotych. Kwotę trzeba będzie rozdzielić między kilkadziesiąt osób, a jak na zarobki naszych piłkarzy, to nie będzie wielki zastrzyk gotówki. Ale trzeba pamiętać, że to drużyna narodowa, w której gra się nie dla pieniędzy, tylko dla zaszczytów i wygranych.

W decydującym meczu barażowym o awans na mundial zobaczymy starcie Polska - Szwecja, które odbędzie się we wtorek 29 marca 2022 na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Dla Biało-Czerwonych będzie to okazja do rewanżu za porażkę (2:3) w finałach Euro 2020, pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 20:45. Zawody poprowadzi włoski sędzia Daniele Orsato. Transmisja w TVP Sport oraz Polsacie Sport.

Czytaj także: Najważniejszy mecz Biało-Czerwonych od lat. Zagrajcie tak, jakby jutra miało nie być