Najbliżsi doradcy Putina kłamią mu w żywe oczy. "Boją się, ale on o tym wie"

Mateusz Przyborowski
31 marca 2022, 15:21 • 1 minuta czytania
Z danych wywiadowczych Wielkiej Brytanii i USA wynika, że doradcy Władimira Putina wprowadzają go w błąd w sprawie sytuacji rosyjskiego wojska w Ukrainie i stanu gospodarki po nałożeniu sankcji. Putin – jak twierdzi Biały Dom – doskonale o tym wie.
Władimir Putin ma ponoć zdawać sobie sprawę, że jego doradcy nie mówią mu całej prawdy Fot. AFP/EAST NEWS

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


O tym, że najbliżsi współpracownicy i doradcy Władimira Putina nie mówią mu prawdy, w środę informowała stacja NBC. O ustaleniach amerykańskiego wywiadu mówiła także Kate Bedingfield, dyrektorka ds. komunikacji Białego Domu. – Mamy informacje, że Władimir Putin czuł się wprowadzony w błąd przez rosyjskie wojsko, co spowodowało uporczywe napięcie między nim a dowództwem wojskowym – powiedziała.

Doradcy Putina... boją się Putina

Bedingfield stwierdziła ponadto, że błędne informacje przekazywane prezydentowi Rosji dotyczą porażek jego armii w Ukrainie, a także wpływu sankcji na rosyjską gospodarkę. Amerykańska urzędniczka przyznała, że Stany Zjednoczone dzielą się ze światem tymi informacjami, aby pokazać również Putinowi, że doszło do "strategicznego błędu Rosji".

Czytaj także: Wiadomo, ilu Rosjan zostanie wcielonych do armii. Putin podpisał dekret

Jeden z anonimowych europejskich dyplomatów, cytowany przez agencję Reutera, powiedział natomiast, że ta ocena jest zbieżna z tym, co sądzą państwa Europy. – Putin myślał, że wszystko szło lepiej niż w rzeczywistości. To problem otaczania się potakiwaczami – stwierdził.

Z kolei Associated Press  podała, powołując się na źródło w amerykańskiej administracji, że Amerykanie ujawnili dane wywiadowcze w nadziei, że Putin przemyśli swoje "wybory" w Ukrainie.  Warto zauważyć, że podobne informację płyną z wywiadu Wielkiej Brytanii. Sir Jeremy Fleming, szef służby specjalnej GCHQ, powiedział w trakcie wizyty w Australii, że "Putin źle ocenił opór Ukraińców, reakcję Zachodu i zdolności swojej armii".

Prezydent Rosji czuje się zwodzony

- To wszystko składa się na strategiczną błędną kalkulację, o której zachodni przywódcy ostrzegali Putina. To stało się jego osobistą wojną, której koszty ponoszą niewinni ludzie w Ukrainie, a coraz częściej także zwykli Rosjanie - powiedział Fleming, cytowany przez "Guardiana".

Czytaj także: Presja działa. Polska firma z listy wstydu ogranicza biznes w Rosji

Jego zdaniem, niepowodzenia są przyczyną braku zgody na Kremlu. – Nawet jeśli uznamy, że doradcy Putina boją się powiedzieć mu prawdę, zakres błędnych ocen musi być dla reżimu całkowicie jasny – stwierdził Jeremy Fleming.

AP, cytując odtajnioną ocenę amerykańskiego wywiadu, wskazuje ponadto, że Putin czuje się zwodzony przez swoich doradców, w efekcie czego "istnieją stałe napięcia" między nim a przedstawicielami wojska i rosyjskiego MON. Prezydent Rosji miał być ponadto nieświadomy wysyłania do Ukrainy żołnierzy poborowych. Zdaniem cytowanego przez agencję oficjela, to dobitnie pokazuje, że jego doradcy "boją się mówić prawdę".

Czytaj także: https://natemat.pl/404245,rosja-rozpoczela-ataki-rakietowe-na-ukraine-z-terytorium-bialorusi